Kadra narodowa nie próżnowała w okresie przygotowawczym do turnieju. Treningi rozpoczęły się 10 czerwca we Wrocławiu, a następnie zespół udał się na serię meczów towarzyskich. Polska zmierzyła się z takimi zespołami jak Grecja, Chorwacja oraz Brazylia, notując przegrane, ale także odniosła zwycięstwa nad Nową Zelandią i Filipinami w Katowicach oraz Sosnowcu. W tych zwycięskich meczach na parkiecie pojawił się Jeremy Sochan, co może być dobrym znakiem przed nadchodzącymi wyzwaniami.
Teraz przed Biało-Czerwonymi turniej kwalifikacyjny w Walencji, gdzie już w pierwszym meczu zmierzą się z reprezentacją Baham. Zespół ten zaskoczył podczas imprezy prekwalifikacyjnej w Argentynie, pokonując dwukrotnie gospodarzy. Ich siła tkwi w zawodnikach z NBA, takich jak Deandre Ayton, Buddy Hield i Eric Gordon. Jednak w ostatnich sparingach Bahamy musiały uznać wyższość Czarnogóry oraz Grecji.
Mateusz Ponitka podkreślił, że mimo silnego składu Hiszpanów, grupowi rywale Polski również są groźni. Bahamy, z kilkoma zawodnikami z NBA, będą trudnym przeciwnikiem, jednak Polska zamierza wykorzystać ich słabości.
- Wiadomo jak jest w sporcie - nie zawsze wygrywają faworyci. Gospodarze całego turnieju, czyli Hiszpanie mają bardzo silny skład. To samo jednak dotyczy naszych grupowych rywali - Bahamy i Finlandia to są dobre zespoły. Bahamy mają kilku zawodników z NBA - gra tego zespołu będzie oparta na Deandre Aytonie, Buddym Hieldzie i Ericu Gordonie. To też są ludzie, którzy mają swoje słabości, będziemy się starali to wykorzystać.
Michał Michalak zwrócił uwagę na przewagę Polski w zakresie współpracy zespołowej nad Bahamami, a także na konieczność czujności w meczu z Finlandią, nawet bez ich największej gwiazdy, Lauriego Markkanena.
- Bahamy mają jakościowych zawodników z NBA, będą bardzo groźni, nieobliczalni. Oni jednak nie grają ze sobą długo, więc mamy w tym elemencie przewagę. Znamy przecież swoje schematy w ataku i obronie. Finlandia bez Lauriego Markkanena jest wyrównanym zespołem - ma dużo strzelców, gra agresywnie w obronie. Trzeba być czujnym przez całe spotkanie. Te dwa mecze są dla nas kluczowe.
W grupie, w której znajduje się Polska, tylko dwie najlepsze drużyny uzyskają awans do półfinału turnieju. Tam polska reprezentacja może zmierzyć się z takimi zespołami jak Angola, Liban, czy gospodarze - Hiszpania. Aby marzyć o igrzyskach, Polska musi wygrać cały turniej. Wyzwanie jest duże, ale Biało-Czerwoni są gotowi na walkę.
Transmisje spotkań reprezentacji Polski będą dostępne w TVP Sport, a także na platformie TVPSPORT.PL, w aplikacji mobilnej, na smart TV oraz HbbTV. Fansi koszykówki z pewnością będą śledzić losy zespołu z wielkim zainteresowaniem.
