Spis treści
Ostatnie sprawdziany przed występem na mistrzostwach Europy
Dziś podopieczne Arne Senstada rozpoczęły dwumecz ze Szwecją, który jest ostatnim testem przez startującymi za pięć dni mistrzostwami Europy zorganizowanych na Węgrzech, w Szwajcarii i Austrii.
Historia jest sprzyjająca dla Polek, które z czterdziestu siedmiu konfrontacji wygrały dwadzieścia cztery razy. Z kolei szesnaście razy to reprezentacja Szwecji wychodziła zwycięsko, a siedem razy rywalizacja była nierozstrzygnięta.
Bezradność Polek przeciwko Szwedkom
Od początku do końca meczu prym wiodły półfinalistki ostatnich igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata. Po pierwszych trzydziestu minutach polska obrona wraz z bramkarką zaskoczone były aż osiemnaście razy. Z kolei w ofensywie Biało-Czerwone rzuciły jedenaście bramek.
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. - Zespół złożony z gwiazd światowego formatu sukcesywnie powiększał przewagę. - Na 11 minut przed końcem przewaga gospodyń urosła do 14 trafień! Ostatecznie przegrały 38:22.
Rewanż jutro w Lund. Mecz zaplanowano o tej samej porze (godz. 14.00).

Już 28 listopada, w dniu inauguracji imprezy zmierzą się z mistrzyniami świata i srebrnymi medalistkami igrzysk Francuzkami. W grupie C, gdzie walka toczyć się będzie w Bazylei, podopieczne norweskiego trenera zagrają również z Portugalkami i Hiszpankami.
Z kolei piąta drużyna mistrzostw Europy sprzed dwóch lat wystąpią w grupie A. W węgierskim Debreczynie podejmą Węgierki, Turczynki i Macedonki.
W 2022 roku Biało-Czerwone zajęły trzynaste miejsce.