Marcin Kamiński awansował z Schalke 04 do Bundesligi. Polski obrońca nie ma jednak szczęścia. Od lat stara się utrzymać na najwyższym szczeblu, ale przeszkadzają mu w tym urazy. Nie inaczej było również w tym sezonie. Po jednym meczu leczył kontuzję łydki. Okazało się, że potrzebna była operacja, którą przeszedł we wtorek.
– Musiał przejść operację, bo rana po rozcięciu skóry nie goiła się tak, jak początkowo zakładano – czytamy w komunikacie Schalke. Klub nie podaje konkretnego konkretnej daty powrotu wychowanka Lecha na boisko i pisze jedynie o tym, że zabraknie go w „najbliższych tygodniach”.
Marcin Kamiński był ważnym graczem Schalke w poprzednim sezonie i podobnie miało być w tej edycji Bundesligi. Łącznie środkowy obrońca ma na swoim koncie już 56 spotkań na najwyższym poziomie w Niemczech. Więcej ma jednak na niższym szczeblu - 63 spotkania w 2. Bundeslidze.
LIGA NIEMIECKA w GOL24
Są już w mistrzowskiej formie? Polacy, którzy błyszczą od po...
