Lewandowski wyżej niż prezes?!
Według najnowszych doniesień portugalskich mediów wszystko wskazuję, że w zwolnienie selekcjonera Fernando Santosa ingerował również kapitan reprezentacji Polski - Robert Lewandowski. Przypomnijmy, że 35-latek miał decydujący głos ws. zwolnienia Jerzego Brzęczka. Wydaję się, więc, ze po raz kolejny napastnik "Dumy Katalonii" miał bezpośredni wpływ na odejście Santosa.
Lewandowski po spotkaniu w Tiranie przyznał w wywiadzie pomeczowym, że należy jakoś zareagować, aby polska kadra zobaczyła światełko w tunelu. Według doniesień medialnych ta wypowiedź jest równoznaczna z tym, że 35-latek wprost sugeruje, aby jak najszybciej pożegnać się z portugalskim szkoleniowcem.
- Trzeba zdać sobie sprawę, że musimy zmienić coś, żeby ta reprezentacja zobaczyła światełko w tunelu - powiedział kapitan naszej kadry w rozmowie z TVP Sport po meczu z Albanią.
Nowe porządki w reprezentacji. Zaczynamy od kapitana?
Wydaję się, więc że aktualna reprezentacja Polski potrzebuję gruntownej przebudowy, aby naprawić to co się popsuło przez ostatnie miesiące. Przede wszystkim ważne jest, aby odstawić zawodników, którzy swoją sportową formę już dawno mają za sobą i są w kadrze tylko i wyłącznie za nazwisko. Mowa tutaj oczywiście o takich piłkarzach jak Kamil Grosicki, czy Grzegorz Krychowiak. W rozmowie Przeglądem Sportowym, były wiceprezes PZPN-u Marek Koźmiński przyznał, ze jak najszybciej ten proces musi się zacząć.
- Nie mamy dziś drużyny. Mamy reprezentantów, którzy zakładają koszulkę, a którzy nie tworzą jedności. Nie ma żadnej podstawy. Ten proces budowy trzeba zacząć od początku - przyznał Koźmiński w programie Przegląd Ligowy Extra w Przeglądzie Sportowym Onet.
Wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN) za czasów Zbigniewa Bońka przyznał również o możliwości niepowołania samego Lewandowskiego na październikowe spotkania eliminacyjne z Wyspami Owczymi oraz Mołdawią. Na chwilę obecną wydaję się taki scenariusz totalną abstrakcją, gdyż trudno sobie wyobrazić te reprezentację bez jej najlepszego piłkarza, ale kto wie może taki zimny prysznic w tej drużyna przydałby się i coś by się ruszyło wewnątrz kadry.
- Oczywiście, zobaczymy, czy Michał Probierz będzie na przykład trenerem, który przyjdzie i rozpocznie pracę z kadrą od braku powołania dla Roberta Lewandowskiego. A tak też może być, to nowe otwarcie. Albo powoła, ale odbierze opaskę kapitana. Jestem ciekawy, jak tę sytuację rozwiąże, a widzimy wszyscy, że to jest kłopot, który trzeba rozwiązać. Oczywiście, że może też przyjść i powiedzieć, że Lewandowski dalej jest kapitanem i w niego wierzy
- dodał na antenie Przeglądu Sportowego.
REPREZENTACJA w GOL24
Najgorsi trenerzy reprezentacji Polski w XXI wieku. Fernando...
