Robert Lewandowski zdradził, jakich największych „wariatów” spotkał na swojej drodze

Piotr Rzepecki
Piotr Rzepecki
Marek Zakrzewski/Polskapresse
- Myślę, że spotkałem paru „wariatów” – przyznał z uśmiechem Robert Lewandowski. W rozmowie z Kanałem Sportowym napastnik Barcelony nie wahał się, na kogo wskazać.

- Myślę, że w Lechu Poznań największym pozytywnym „wariatem” był Sławek Peszko – zaśmiał się Lewandowski, któremu wtórował Tomasz Smokowski słowami: „Wiedziałem!” – W Bayernie Monachium myślę, że pozytywnym „wariatem” był Arturo Vidal. To nie był „wariacik”, to był prawdziwy „wariat”. Jego sposób bycia, zachowywania się… Ja go uwielbiałem.

Do Peszki Lewandowski wrócił i o obecnym piłkarzu Wieczystej Kraków powiedział kilka ciepłych słów: – Tak samo uwielbiałem podejście do życia Sławka. To był zawodnik, który gdyby miał obok siebie osobę obytą, która by mu podpowiedziała parę rzeczy, mógłby zrobić większą karierę. Pomimo tego, że jak na swoje możliwości zrobił mega-karierę, to on sam nie zdaje sobie sprawy z tego, że gdyby ktoś podpowiedziałby mu dużo wcześniej, co trzeba poprawić to ile niewiele trzeba więcej żeby grać w Bundeslidze dłużej. Nie cztery lata, tylko nawet osiem, dziesięć.

Sławomir Peszko w latach 2011-2015 grał w niemieckim FC Koeln, z roczną przerwą, gdy był wypożyczony do ówczesnego drugoligowego Wolverhampton. Po grze za naszą zachodnią granicą grał w Lechii Gdańsk i Wiśle Kraków. Do czasów swojej świetności, kiedy wraz z Lewandowskim w Lechu tworzył świetny duet, skrzydłowy już nie nawiązał.

- Przy jego dynamice, przy jego charakterze takiego zadziory, to naprawdę w piłce niewiele trzeba poprawić, żeby grać na wysokim poziomie dużo dłużej – przyznał Lewandowski. – Ja mu to kiedyś powiedziałem, że te cechy które on posiadał w dużej piłce przy odrobinie pracy nad sobą, pomogłyby mu grać dużo wyżej.

REPREZENTACJA w GOL24

Najwięcej bramek w reprezentacji, najwięcej występów, opaska kapitana, bycie inspiracją dla dzieci i młodzieży - tak Robert Lewandowski, nasz najlepszy piłkarz w historii, jest postrzegany nad Wisłą, na co zresztą zasłużył sobie tym, co robi na boisku czy poza nim - choćby na polu charytatywnym. Sprawdziliśmy, w jaki sposób my - Polacy odwdzięczamy się RL9 za jego poświęcenie. Choć do jego końca kariery pozostało wiele lat to już może poszczycić się szeregiem odznaczeń, ulicą własnego imienia czy nawet serią monet. Co ciekawe, jego pomnik jeszcze nie powstał. Ale to bez wątpienia przed nami, skoro mówimy o najwybitniejszym zawodniku w biało-czerwonej historii.

Ulice, murale, tablice. Tak w Polsce czcimy Roberta Lewandowskiego

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Robert Lewandowski zdradził, jakich największych „wariatów” spotkał na swojej drodze - Gol24

Wróć na i.pl Portal i.pl