RODO łaskawe dla pacjentów. Nie będą płacić za kopie dokumentacji

Dorota Stec-Fus
Kto zapłaci za kserowanie tysięcy stron dokumentacji?
Kto zapłaci za kserowanie tysięcy stron dokumentacji? SłAwomir Kowalski
Zdrowie. Od 25 maja szpitale i przychodnie mają obowiązek nieodpłatnego skserowania dokumentacji medycznej i przekazania jej pacjentom, jeśli sobie tego zażyczą. - Przecież to całe segeragatory! - dyrektorzy placówek są przerażeni.

Dotąd za każdą stronę kserokopii dokumentacji medycznej, koniecznej do kontynuacji leczenia w innej placówce chory płacił 30 groszy. Dokonywał starannej selekcji i wybierał tylko te, które były absolutnie niezbędne. Ale po wejściu w życie przepisów RODO ma prawo zażądać nieodpłatnej kopii wszystkich kart ze swoimi danymi osobowymi. Co więcej, jego wniosek - jak podkreśla Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec - powinien zostać zrealizowany nie później niż w ciągu miesiąca. Jeśli tak się nie stanie, pacjent ma prawo poinformować o tym prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, a ten nałożyć na placówkę dotkliwą karę finansową.

- Spośród wszystkich zapisów RODO, ten jest najważniejszy - ocenia nową regulację Stanisław Maćkowiak, prezes Federacji Pacjentów Polskich. - Skargi na problemy z uzyskaniem kopii dokumentacji a tym samym utrudnianie dalszej terapii należały do najczęstszych - podkreśla prezes. Zdarzały się sytuacje, że placówki wręcz odmawiały jej wydania - bo prowadziły ją nierzetelnie - a czyniły to dopiero na polecenie sądu lekarskiego. Ponadto, zauważa Maćkowiak, wielu pacjentów po prostu nie było stać na opłacenie kserokopii nierzadko setek potrzebnych kart.

Ale dla szpitali nowe przepisy oznaczają kłopot. - Dokumentację musimy przechowywać co najmniej przez 10 lat i dla jednego pacjenta jest ona często zgromadzona w kilku segregatorach. Jeśli teraz zażyczy on sobie kopii wszystkich kart i to w ciągu miesiąca, może to sparaliżować funkcjonowanie administracji szpitala! - denerwuje się Sabina Bigos-Jaworowska, wiceprezes Stowarzyszenia Szpitali Małopolski, dyrektorka oświęcimskiej lecznicy. A kierująca szpitalem w Zakopanem Regina Tokarz mówi wprost: - To będzie horror! Rocznie 12 tys. pacjentów stacjonarnych, 65 tys. wizyt ambulatoryjnych, 25 tys. na SOR-ze. Jeśli coś będzie za darmo, ludzie masowo zaczną domagać się kopii dokumentów. Już dziś zatrudniam jedną osobę tylko do ich sporządzania! Ile kolejnych będę musiała przyjąć do pracy tylko w tym celu? Ile kserokopiarek dokupić? - zastanawia się.

***
Od dnia wejścia w życie przepisów RODO (Rozporządzenie Ogólne o Ochronie Danych Osobowych), czyli od 25 maja b.r. chory ma prawo zażądać od szpitala czy przychodni nieodpłatnej kserokopii swojej dokumentacji medycznej, którą powinien otrzymać do miesiąca. Dla pacjentów, którzy muszą leczyć się dalej w kolejnej placówce, to bardzo ważna i rzecz jasna, korzystna zmiana. We wniosku ( można go ściągnąć ze strony internetowej Rzecznika Praw Pacjenta) musi jednak powołać się na Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego. Jeśli tego nie zrobi, będzie on realizowany w oparciu o dotychczasowe przepisy, co oznacza, że po pierwsze będzie płacił za każdą stronę - a nierzadko jest ich dziesiątki lub nawet setki -30 groszy, po drugie czekać dłużej.

Dla placówek leczniczych dostosowanie się do tego wymogu to niemałe wyzwanie. Chcąc mu sprostać, cześć z nich musiałaby zakupić kserokopiarki i zatrudnić kolejnych pracowników tylko po to, by kopiowali stosy kart i potwierdzali za zgodność ich z oryginałem. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że front walki z tym niewygodnym dla jednostek leczniczych zapisem jest już organizowany. Niektórzy natomiast otwarcie uważają, że dokonana przez Rzecznika Praw Pacjenta interpretacja zapisów RODO jest nieprawidłowa i informują, że nie będą się do niej stosować. - Nasi prawnicy stoją na stanowisku, że ustawa o prawach pacjenta, która ustanawia odpłatność za stronę dokumentacji medycznej w wysokości 30 groszy jest nadal obowiązującym aktem prawnym - zaznacza dr Jerzy Radziszowki, koordynator Kolegium Zakładów Lecznictwa Otwartego, skupiającego placówki POZ .

To tylko jedna z licznych, budzących kontrowersje zmian wprowadzonych przez RODO do naszego systemu opieki zdrowotnej. Dla jednych absurdalny jest zakaz wyczytywania pacjentów po nazwisku, innym nie sprawia kłopotu. - Wymieniamy tylko imię następnego w kolejce chorego i raczej nie zdarza się, by w poczekalni czekały na wizytę do danego lekarza dwie osoby o tym samym imieniu - zauważa Jerzy Radziszowski.

Emocje wywołują też nie dla wszystkich zrozumiałe ograniczenia prowadzenia monitoringu w pomieszczeniach szpitalnych.

Jednak większość nowych zapisów chroniących dane osobowe pacjenta - jak zauważa Dr Jerzy Sutkowski z Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce - lekarze wdrożyli w swych przychodniach już znacznie wcześniej. - Nadal jednak musimy pracować nad zmianą mentalności. Wciąż wielu pracowników nie ma należytego szacunku dla chorego, dla jego prawa do intymności i godności. Sytuacje, w których w obecności innych wykonują oni badanie pacjentowi czy mówią o jego chorobach nie należą, niestety, do incydentalnych - ubolewa Sutkowski.

Podobnie jest w szpitalach. Jak zaznacza Waldemar Stylo, szef chrzanowskiej lecznicy, informacje wrażliwe pacjentów były chronione od dawna. Teraz jednak reguły zostały doprecyzowane i są obligatoryjne, a za ich nieprzestrzeganie grożą sankcje finansowe. Co to oznacza? Że chory może czuć się bezpiecznie. Natomiast dla lecznic, podkreśla dyrektor, oznacza to istotny wzrost kosztów, niezbędnych dla wprowadzenia zabezpieczeń dla dokumentacji elektronicznej i papierowej.

Nasi rozmówcy zgodnie podkreślają że lista pytań i wątpliwości jest długa. Dlatego Naczelna Rada Lekarska przygotowuje dokument pt. RODO w medycynie. Jak nam powiedział jej prezes prof. Andrzej Matyja, powinien on być gotów w przyszłym tygodniu, by stać się swoistym przewodnikiem w nowej sytuacji prawnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: RODO łaskawe dla pacjentów. Nie będą płacić za kopie dokumentacji - Plus Gazeta Krakowska

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl