Romain Bardet zwycięzcą pierwszego etapu Tour de France

OPRAC.: Filip Bares
PAP/EPA/GUILLAUME HORCAJUELO
Francuz Romain Bardet zdobył pierwsze miejsce i żółtą koszulkę lidera w otwierającym wyścigu kolarskim Tour de France, który rozpoczął się w Florencji i zakończył w Rimini. Jego zwycięstwo nad kolegą z drużyny, Frankiem van den Broekiem, oraz trzecim na mecie Belgiem Woutem van Aertem, zaznacza wyjątkowy początek wyścigu. Peleton, pomimo intensywnego pościgu, stracił do nich zaledwie pięć sekund.

Bardet i van den Broek - duet nie do pokonania

Wyścig rozpoczął się w pięknych okolicznościach przyrody Włoch, ale to nie krajobrazy były głównymi bohaterami tego dnia. Francuz Romain Bardet i Holender Frank van den Broek z drużyny DSM-firmenich wyprzedzili peleton, utrzymując niewielką, lecz decydującą przewagę. Ich współpraca na trasie była kluczem do sukcesu.

Bardet przez wiele lat był nadzieją francuskich kibiców na zwycięstwo w narodowym wyścigu, na które czekają od 1985 roku. W 2016 zajął w klasyfikacji generalnej drugie miejsce, a rok później trzecie. W sobotę odniósł czwarte etapowe zwycięstwo i po raz pierwszy w karierze założył żółtą koszulkę lidera. To jego ostatni Tour de France, bo 33-latek już wcześniej zapowiedział, że zakończy karierę w czerwcu 2025 roku.

Wyścig ten był dla Bardeta szczególnie emocjonujący, nie tylko ze względu na zwycięstwo, ale również dlatego, że jest to jego ostatni Tour de France.

Polak w wyścigu - Michał Kwiatkowski

Michał Kwiatkowski, jedyny Polak w stawce, zajął 49. miejsce, tracąc do peletonu 16 sekund. Jego występ, choć nie zakończył się podium, był ważny dla polskich fanów kolarstwa. Wyścig był bardzo wymagający, a upalna pogoda i liczne premie górskie sprawiły, że wielu zawodników odpadło z głównej grupy.

Wyjątkowy etap w historii Tour de France

Pierwszy etap tegorocznego Tour de France był wyjątkowy z kilku powodów. Przede wszystkim, to pierwszy raz, gdy etap odbył się całkowicie na terenie Włoch. Trasa z Florencji do Rimini była długa i pagórkowata, co stanowiło duże wyzwanie dla kolarzy.

Kolarze pozostaną we Włoszech jeszcze przez trzy dni. Wyścig po raz pierwszy nie zakończy się w Paryżu, lecz w Nicei. Stolica Francji przygotowuje się do igrzysk olimpijskich, które rozpoczną się 26 lipca.

Zmiana tradycyjnej lokalizacji zakończenia wyścigu to kolejny element, który wprowadza nową jakość do tegorocznego Tour de France. Fani kolarstwa z pewnością z niecierpliwością czekają na kolejne etapy, które obiecują być równie emocjonujące.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl