Roman Giertych zapowiada swój start w wyborach. Prosi wyborców o wybaczenie

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Wideo
od 16 lat
Podjąłem decyzję, że będę kandydował w najbliższych wyborach do Senatu RP z okręgu obejmującego powiat poznański – poinformował w niedzielę Roman Giertych.

Roman Giertych ogłosił swój start w wyborach. Chce być senatorem

O tym, że Roman Giertych planuje powrócić do czynnej polityki informował wcześniej serwis Wyborcza.pl. Doniesienia te sympatyzujący z opozycją mecenas potwierdził w niedzielę rano. Jak poinformował, w najbliższych wyborach parlamentarnych będzie ubiegał się o mandat senatora z okręgu obejmującego powiat poznański.

W oświadczeniu opublikowanym na YouTube.com Giertych zdradził też powody swojej decyzji.

– Wystarczy, że państwo włączycie telewizję, pójdziecie do sklepu, do ośrodka zdrowia, zobaczycie, co się dzieje w naszym kraju, to zrozumiecie moją motywację – powiedział. Jak podkreślił, jego żona uznała pomysł do powrotu do polityki po tylu latach przerwy za rzecz szaloną. – Ale jeśli nie będziemy w stanie poświęcić części czasy na sprawy publiczne, to Polską będą zarządzały matoły z PiS-u i aferzyści – dodał.

Giertych zapewnił, że nie zamierza być senatorem zawodowym. W praktyce oznacza to, że będzie dalej prowadził swoją kancelarię adwokacką. – Nie będę państwa kosztował, jeżeli wygram – podkreślił.

Były wicepremier wyraził też nadzieję, że wyborcy wybaczą mu błędy jego "politycznej młodości". – Myślę, że byłem pierwszym, który zorientował się, w jakim kierunku zmierza Jarosław Kaczyński – powiedział.

Giertych: Albo pokonamy Kaczyńskiego, albo on zamieni nas w Białoruś

W swoim oświadczeniu Giertych wieszczy "centralne zwarcie", bo obydwie strony "nie mają gdzie się cofnąć".

– Albo pokonamy Kaczyńskiego, albo on zamieni nas w Białoruś. Miejcie państwo tego świadomość, że to nie chodzi w tych wyborach… gra o jakieś ambicje osobiste poszczególnych osób, jakieś interesy, o jakieś gabinetowe rozgrywki – stwierdził, przekonując, że "chodzi o samą istotę demokracji".

– Jeżeli Kaczyński zdoła utrzymać władzę po tych wyborach, to polskiej demokracji nie będzie. Nie będzie żadnych wolnych polskich mediów, żadnego wolnego sądu. Opozycja będzie traktowana jeszcze gorzej niż jest teraz. Znacznie gorzej – dodał.

Kolejna próba Giertycha. Już raz chciał wrócić do polityki

Przypomnijmy, że Roman Giertych próbował już powrócić do czynnej polityki. Było to w 2015 roku, kiedy w wyborach parlamentarnych bez powodzenia jako niezależny kandydował do Senatu w okręgu wyborczym nr 41. Przegrał wówczas z Konstantym Radziwiłłem.

wprost.pl, dziennik.pl

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

rs

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl