Rosja dostała rakiety od Iranu. To może zmienić bieg wojny z Ukrainą

Grzegorz Kuczyński
Wideo
od 7 lat
Pierwsza dostawa pocisków balistycznych z Iranu do Rosji. Przepowiadano to od dawna. Jak bardzo wpływa to na przebieg wojny na Ukrainie? Co Teheran dostaje w zamian?

SPIS TREŚCI

Rosja otrzymała około 200 irańskich pocisków balistycznych. Te medialne doniesienia potwierdziła administracja USA. Chodzi o rakiety Fath-360 o zasięgu do 120 kilometrów, które zostały przetransportowane przez Morze Kaspijskie. Pociski prawdopodobnie zostały wysłane do testów na słynny rakietowy poligon Kapustin Jar w obwodzie astrachańskim, a stamtąd pójdą na front. Nie jest też wykluczone, że Iran dostarczył pociski Fateh-110 o większym zasięgu, wynoszącym do 300 kilometrów. Wołodymyr Zełenski już mówił o ich wykorzystaniu, ale wszystko wskazuje na to, że nastąpi to dopiero za kilka dni, a nawet tygodni. Jak użycie Fath-360 może wpłynąć na bieg wojny?

Zabójcza broń?

Pod względem zasięgu ten irański system jest odpowiednikiem rosyjskich przeciwlotniczych S-300, którymi rosyjska armia uderza w ukraińskie miasta blisko linii frontu lub granicy. Podczas uderzania w cele naziemne pociski S-300, podobnie jak Fath-360, poruszają się po trajektorii balistycznej. Ukraińcy nie mają wystarczającej liczby systemów zdolnych do zestrzeliwania pocisków balistycznych, a ich użycie w zasięgu Fath-360 jest niebezpieczne. Z ok. 3000 pocisków S-300 wystrzelonych od początku wojny, ukraińskie wojsko zestrzeliło…19.

Pociski balistyczne, w przeciwieństwie do pocisków manewrujących, lecą do celu niezwykle szybko, po trajektorii pionowej, mają potężną głowicę i wysoką celność. Wszystko to sprawia, że są trudniejsze do przechwycenia przez obronę przeciwlotniczą. Tymczasem Ukraina ma tylko ograniczoną liczbę systemów Patriot i SAMP-T, które mogą zestrzelić pociski balistyczne. Inne systemy obrony powietrznej tego nie potrafią.

„Te irańskie pociski balistyczne krótkiego zasięgu będą miały duży wpływ na pole bitwy w Ukrainie” - mówi Nicole Grajewski z Carnegie Endowment for International Peace. „Są lekkie i mają stały materiał pędny, więc są dość skuteczne i mogą trafić w krytyczną infrastrukturę na dość krótkim dystansie” - dodaje. Może to umożliwić Rosji skupienie się na bombardowaniu ukraińskich linii frontu, przy jednoczesnym zachowaniu rosyjskich zapasów pocisków dalekiego zasięgu, takich jak północnokoreańskie KN-23 i rosyjskie pociski Iskander.

Warto jednak pamiętać, że Fath-360 nie jest cudowną bronią. A biorąc pod uwagę, że Rosja wystrzeliwuje średnio ponad 300 pocisków miesięcznie na ukraińskie miasta, pierwsze 200 Fath-360 to zbyt mała liczba, by mogły one znacząco zmienić trajektorię wojny - zwłaszcza biorąc pod uwagę, że ukraińska obrona powietrzna zazwyczaj przechwytuje jedną czwartą nadlatujących pocisków.

Iran pomaga Rosji

Wszystkie irańskie pociski balistyczne należy podzielić na dwie grupy. Pierwsza to te, którymi Iran może uderzyć w Izrael, czyli droga i trudna w produkcji amunicja o zasięgu ponad 1000 kilometrów. W kwietniu 2024 r. irańska armia zużyła około 120 takich pocisków podczas zmasowanego bombardowania Izraela. Jest też druga grupa, nie tak cenna dla ajatollahów.

Jeśli dostawy irańskich pocisków balistycznych do Rosji będą kontynuowane i rozszerzane, Rosjanie mogą liczyć przede wszystkim na amunicję krótkiego zasięgu. Oprócz Fath-360, Iran posiada pociski o zasięgu 300, 500, 700 i około 1000 kilometrów. Irańska armia użyła niektórych z tych pocisków przeciwko obiektom Państwa Islamskiego w Syrii i amerykańskim bazom wojskowym w Katarze i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Pocisk Fateh-110 charakteryzuje się krótszym czasem przygotowania do startu i dłuższą żywotnością. Może być również używany w niesprzyjających warunkach pogodowych. Według niektórych doniesień, pocisk, oprócz głowicy kasetowej i chemicznej, może również przenosić głowicę nuklearną.

Zagrożenie dla Zachodu

Irański reżim zdecydował się przekazać Rosji pociski balistyczne, a w zamian spodziewa się otrzymać od Moskwy najnowsze myśliwce Su-35. Kwestia ta była omawiana w sierpniu podczas wizyty w Teheranie sekretarza rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Siergieja Szojgu. Zapewne wróciła podczas wizyty jego irańskiego odpowiednika w Rosji, zaledwie kilka dni temu. Iran prosi również Rosję o wsparcie w modernizacji swoich zdolności cybernetycznych oraz programów rakietowych i kosmicznych w ramach rozszerzonej współpracy wojskowej.

Bliższe wsparcie obronne Iranu dla Rosji stanowi również zagrożenie dla Europy, ostrzegli w tym tygodniu amerykańscy urzędnicy. - Rosja ma szereg własnych pocisków balistycznych, ale dostawy irańskich pocisków umożliwiają Rosji wykorzystanie większej części jej arsenału do celów znajdujących się dalej od linii frontu, jednocześnie przeznaczając nowe pociski, które otrzymuje od Iranu, do celów bliższego zasięgu - wyjaśnił we wtorek Blinken. - Ten rozwój - i rosnąca współpraca między Rosją a Iranem - zagraża bezpieczeństwu Europy i pokazuje, jak destabilizujący wpływ Iranu sięga daleko poza Bliski Wschód - dodał najwyższy rangą amerykański dyplomata.

Sojusz Rosji z Iranem

W ciągu ostatnich dwóch lat Iran dostarczał Rosji amunicję, pociski artyleryjskie i drony (w tym serię Shahed-131/136 i bardziej zaawansowane Mohajer-6), a także wspierał rosyjskie wysiłki na rzecz lokalizacji produkcji dronów - co obejmowało utworzenie fabryki produkującej drony w irańskiej technologii w rosyjskim Tatarstanie.

Zgodnie z umową podpisaną z Teheranem, dziesiątki rosyjskich wojskowych były i są szkolone w Iranie w zakresie obsługi systemów rakiet balistycznych bliskiego zasięgu Fath-360. Z kolei Rosja pomaga również Iranowi we wzmacnianiu obrony powietrznej przed potencjalnymi atakami Izraela i zaczęła dostarczać Iranowi zaawansowane radary i systemy obrony powietrznej.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc
Mała rosja dostała broń od wielkiego Iranu.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl