Rosja utworzyła nowe zgrupowania i ściąga wojsko z Donbasu. Strach przed ofensywą Ukrainy

Działaniami trzech nowych będzie kierować Rada Koordynacyjna ds. Bezpieczeństwa Wojskowego Obszarów Przygranicznych, której powołanie ogłosił we wtorek minister obrony Andriej Biełousow. W skład Rady wchodzą wiceministrowie, szefowie regionów i przedstawiciele Sztabu Generalnego. Posiedzenia powinny odbywać się co najmniej raz w tygodniu.

Na czele rady stanął sam Biełousow, który zaznaczył, że praca Rady Koordynacyjnej powinna być całodobowa, a wnioski napływające z regionów powinny być rozpatrywane w ciągu 24 godzin.

- W przypadku, gdy niemożliwe jest rozwiązanie problemu na własnym poziomie, informacja jest przekazywana do mnie osobiście, a ja podejmuję decyzję - powiedział minister

. We wtorek gazeta „Kommiersant” poinformowała, że wiceminister obrony Junus-Bek Jewkurow, został mianowany zastępcą szefa Rady Koordynacyjnej. Jewkurow wcześniej nadzorował współpracę wojskową Kremla z przyjaznymi reżimami w Afryce.

Doniesienia o utworzeniu Rady nie mówią, czy gen. Walerij Gierasimow, szef rosyjskiego Sztabu Generalnego, bierze udział w jej pracach. Od listopada dowodzi on całym zgrupowaniem rosyjskich wojsk w Ukrainie. Wcześniej informowano, że Aleksiej Diumin, szef Rady Państwa, zaufany człowiek Putina, został wysłany do koordynowania działań wojska i ludności cywilnej w obwodzie kurskim, podczas gdy szef Sztabu Generalnego Wojsk Lądowych, Jewgienij Nikiforow, pod którego dowództwem przeprowadzono kilka skutecznych operacji frontowych na Ukrainie, został wysłany do zorganizowania działań wojska w Kursku i sąsiednich regionach.

Analitycy amerykańskiego think-tanku ISW twierdzą, że dowództwo rosyjskie prawdopodobnie przerzuciło do obwodu kurskiego pododdziały 11. Brygady Wojsk Powietrznodesantowych, które wcześniej operowały w pobliżu Czasiw Jaru. Kreml przeniósł również do obwodu kurskiego elementy 30. Pułku strzelców zmotoryzowanych które wcześniej stacjonowały na północy obwodu charkowskiego. Jednak według ISW minie prawdopodobnie kilka tygodni, zanim zauważone zostaną ewentualne skutki takich przesunięć dla rosyjskich wojsk w obwodzie donieckim.

Kreml nadal w dużej mierze polega na poborowych, siłach nieregularnych i regularnych oddziałach przesuniętych z obszarów frontowych o niższym priorytecie na Ukrainie, aby przeciwdziałać ukraińskiej ofensywie w obwodzie kurskim.

Szóstego sierpnia regularne jednostki armii ukraińskiej wkroczyły do obwodu kurskiego, obecnie pod ich kontrolą znajduje się ponad 1000 kilometrów kwadratowych rosyjskiego terytorium z ponad 90 miejscowościami. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że zadaniem armii na terytorium Rosji jest „stworzenie strefy buforowej”. Wcześniej Kreml użył tej samej definicji, wyjaśniając potrzebę rosyjskiej ofensywy w obwodzie charkowskim. Utknęła ona w Wołczańsku, mieście liczącym przed wojną około 20 tysięcy mieszkańców, oddalonym o 10 kilometrów od rosyjskiej granicy.