Rosjanie po katastrofie smoleńskiej żądali od rządu Tuska raportu ws. CASY. Piotr Kaleta: Będziemy pytać o to posłów PO

Lidia Lemaniak
Mirosławiec, 24 stycznia 2008 r., po katastrofie wojskowego samolotu transportowego CASA. Z dziennikarzami rozmawia premier Donald Tusk, minister obrony Bogdan Klich i szef Sztabu Generalnego WP Franciszek Gągor
Mirosławiec, 24 stycznia 2008 r., po katastrofie wojskowego samolotu transportowego CASA. Z dziennikarzami rozmawia premier Donald Tusk, minister obrony Bogdan Klich i szef Sztabu Generalnego WP Franciszek Gągor Fot. PAP/Lech Muszyński
Po tragedii smoleńskiej Rosjanie zażądali od Polski raportu w sprawie CASY - ujawnił na portalu i.pl prof. Sławomir Cenckiewicz. - Tomasz Siemoniak będzie musiał się z tego razem ze swoim resortem całkowicie wytłumaczyć. Myślę, że na najbliższym specjalnym posiedzeniu Komisji Obrony Narodowej, musimy tych ludzi po prostu o to zapytać – mówi portalowi i.pl Piotr Kaleta, poseł Prawa i Sprawiedliwości, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej.

Po tragedii w Smoleńsku Rosjanie zażądali od Polski raportu ws. CASY

„Polska Tuska stała się >>ocieplaczem<< wizerunku Rosji w oczach Zachodu. Gorliwość resetowa ekipy Tuska nie miała żadnych ustalonych granic, co skrzętnie wykorzystywali Rosjanie podejmując próbę wykorzystania śledztwa smoleńskiego do zapuszczenia wywiadowczej sondy w tajemnice katastrofy NATO-owskiego samolotu transportowego z roku 2008, w której zginęła elita polskich Sił Powietrznych. Była to forma testu, na ile Polacy są w stanie znosić rosyjskie próby inwazyjnego ingerowania w suwerenność Rzeczpospolitej i wykorzystywania śledztwa w sprawie Smoleńska do zupełnie innych celów, narażając tym samym swój państwowy interes, pozycję międzynarodową i prestiż na oczywisty szwank” – pisze dla portalu i.pl Sławomir Cenckiewicz.

Po tragedii smoleńskiej Rosjanie zażądali raportu w sprawie katastrofy CASY – poinformował historyk.

Poseł PiS: To coś absolutnie skandalicznego

Do sprawy w rozmowie z portalem i.pl odniósł się Piotr Kaleta, poseł Prawa i Sprawiedliwości, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej, który powiedział, że informacje, które się pojawiły są absolutnie skandaliczne i oczywiście do całościowego, kompleksowego wyjaśnienia. – Jeżeli to wszystko się potwierdzi, to dla mnie jest to coś absolutnie oburzającego, że w ogóle brało się pod uwagę takie rzeczy – dodał.

Zdaniem posła PiS oprócz pewnych kwestii prawnych, które oczywiście są do obalenia przez zdrowo myślących prawników, jest też kwestia wybitnie etyczna. – Jeżeli się mówiło o tym, że uzależnia się taki raport od tego, żebyśmy mogli chociaż w części odzyskać wrak Tu-154M od Sowietów, szukało się nawet tak idiotycznych rozwiązań, to jest to dla mnie coś absolutnie skandalicznego – mówił.

Piotr Kaleta podkreślił, że Tomasz Siemoniak będzie musiał się z tego razem ze swoim resortem całkowicie wytłumaczyć. – Myślę, że na najbliższym specjalnym posiedzeniu Komisji Obrony Narodowej, musimy tych ludzi po prostu o to zapytać – dodał.

– Dla mnie jest to kolejny argument do tego, że powołanie komisji weryfikacyjnej ds. wpływów sowieckich w Polsce jest absolutną koniecznością. Wszystkie podejrzenia o łobuzerskie zachowania naszych poprzedników, muszą być sprawdzone – powiedział.

Poseł PiS przypomniał coś, o czym – jak mówił – często zapominamy. – Sowieci mają za przyzwoleniem ówczesnych polskich władz naszą własność (wrak Tu-154M). – Ktoś w bezczelny, zdradziecki sposób się na to zgodził. Za to trzeba tych ludzi rozliczyć, bo oni działali wbrew interesowi naszego kraju – podkreślił.

od 16 lat

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl