Siły zbrojne Ukrainy, mimo lokalnych rosyjskich kontrataków, wciąż odnotowują nowe postępy a co za tym idzie, jednostki Rosjan ponoszą bolesne straty. Zagraniczne media donosiły o wysyłaniu na front świeżo zmobilizowanych rosyjskich żołnierzy po minimalnym przeszkoleniu, bez żadnego wcześniejszego doświadczenia.
Duże straty Rosjan
Sztab Generalny ukraińskiej armii informował pod koniec listopada, że rosyjskie wojska straciły na Ukrainie w ciągu zaledwie jednej doby aż 950 żołnierzy, najwięcej na kierunku donieckim i Łymanu. Według sztabu na dzień 6.11.2022 łączne straty Rosjan to 75930 ludzi. Władze Ukrainy szacują, że dziennie na wojnie ginie około 350-400 rosyjskich wojskowych.
W tak zatrważającym tempie przybywających zgonów, Rosjanie najwyraźniej nie mają czasu zastanawiać się, gdzie pochować ciała.
Pogrzebani na trawnikach
Na skutek tego jedna z głównych ulic w okupowanym Ługańsku wygląda tak, jak na załączonym poniżej nagraniu wideo:
Ogłaszając mobilizację 21 września, Putin obiecał, że wszyscy mężczyźni wcieleni do armii przejdą dodatkowe szkolenie przed wysłaniem na front.
Najwyraźniej ludzie ci nie dość, że zostali wysłani na wojnę bez odpowiedniego przeszkolenia, często bez odpowiedniego i pełnego wyposażenia lub z bronią, która lata swojej świetności ma już dawno za sobą, to jeszcze nie zasługują na godny pochówek.
Prawdziwy bilans wszystkich ofiar jest trudny do ustalenia. Dane i informacje są wciąż aktualizowane, a organizacje międzynarodowe zalecają ostrożne podejście do wszelkich statystyk.

dś