Ruch Chorzów awansował do półfinału Pucharu Polski. Jakub Bielecki obronił dwa rzuty karne

Łukasz Konstanty
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Do sporej niespodzianki doszło we wtorkowym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski rozgrywanym w Chorzowie. Miejscowy Ruch nieoczekiwanie pokonał Koronę Kielce 2:0, a bohaterem spotkania został bramkarz gospodarzy - Jakub Bielecki, który obronił dwa rzuty karne.

Długa przerwa w grze Bieleckiego

Urodzony w 2000 roku golkiper przez wiele lat był związany z chorzowską drużyną (drużyny juniorskie i zespół seniorów). Jeszcze w sezonie 2022-23 był pierwszym wyborem trenera w pierwszej lidze. Wszystko zmieniło się po awansie do ekstraklasy w 2023 roku - Bielecki stracił po trzech kolejkach miejsce w składzie, łącznie rozegrał cztery spotkania, a po zakończeniu sezonu rozstał się z Ruchem, który opuścił elitę.

Jesienią zawodnik pozostawał bez klubu, a zimą wrócił do Chorzowa. Nie mógł jednak liczyć na występy w pierwszych ligowych meczach - podstawowym bramkarzem był bowiem Słoweniec Martin Turk. Po klęsce 0:5 z Wisłą Kraków trener Dawid Szulczek postanowił jednak dokonać zmian w składzie. Szansę otrzymał Bielecki, który odwdzięczył się w najlepszy możliwy sposób.

Bielecki broni, Cyhało strzela

W 12. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Ruchu. Do piłki podszedł Pedro Nuno, jego strzał zdołał jednak obronić golkiper chorzowian. Dwie minuty później padła bramka dla gospodarzy, a po dośrodkowaniu z rzutu wolnego głową piłkę do bramki posłał Jehor Cykało.

Ukraiński defensor, który do Ruchu trafił zimą na zasadzie wypożyczenia z czeskiego FK Teplice, był drugim bohaterem starcia w Pucharze Polski. Nie tylko dał prowadzenie pierwszoligowcowi, ale na początku drugiej części gry strzałem z kilkunastu metrów trafił po raz drugi.

To jednak Bieleckiego należy uznać za najważniejszą postać potyczki. Przez całe spotkanie ani razu nie pozwolił się pokonać, a w 73. minucie po raz drugi obronił jedenastkę, tym razem wykonywaną przez Martina Remacle. Tym samym niespodzianka stała się faktem - chorzowianie pokonali Koronę Kielce 2:0 i awansowali do półfinału rozgrywek. A Turk może teraz obawiać się, że na dłużej straci miejsce w podstawowym składzie.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl