Rywalka Świątek w niebezpieczeństwie? W Rosji jest już skreślona

Filip Bares
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Już dziś Iga Świątek rozegra swój ostatni mecz fazy grupowej WTA Finals w Rijadzie. By awansować do półfinału Polka musi pokonać Darię Kasatkinę, która zastąpi Amerykankę Jessicę Pegulę. Teoretycznie Rosjanka nie powinna przebywać na terenie Arabii Saudyjskiej z powodu swojej orientacji seksualnej. Czy jest tam bezpieczna?

Spis treści

Zmiana planów WTA Finals

Daria Kasatkina początkowo miała nawet nie wystąpić podczas prestiżowego turnieju WTA Finals w Rijadzie, który kończy sezon kobiecego tenisa. Rosjanka zajęła 9. miejsce w tegorocznym rankingu - o jedną lokatę za daleko by zakwalifikować się do tej imprezy.

Planowo Iga Świątek miała dziś walczyć o awans z Jessicą Pegulą, z którą przegrała w ćwierćfinale tegorocznego US Open. Amerykanka wycofała się jednak z powodu kontuzji kolana.

Bezpieczeństwo Kasatkiny w Rijadzie

W 2022 roku Kasatkina wyznała, że jest w związku homoseksualnym z estońską łyżwiarką Natalią Zabijako.

Nie jest też tajemnicą, że Arabia Saudyjska, czyli gospodarz tegorocznych WTA Finals, nie respektuje praw osób LGBT. Co więcej, najmniejszych wymiarem kary w tym kraju za życie w związku homoseksualnym jest ... więzienie. Najmniejszym, bowiem w skrajnych przypadkach sąd może wydać karę śmierci.

Nic więc dziwnego, że Kasatkina nie czuła się bezpiecznie przed przyjazdem do Rijadu. Rosjanka została jednak zapewniona, że kraj "przymknie oko" na jej przypadek.

Krytyka Putina

W przeszłości tenisistka otwarcie krytykowała władzę w swoim kraju. Kasatkina twierdzi, że nigdy nie będzie mogła czuć się swobodnie we własnym państwie będąc osobą homoseksualną. Jej zdaniem jest to wina Władimira Putina.

Rosjanka zaakceptowała również fakt, że przez swoją orientację może nigdy nie wrócić na teren swojego kraju.

Kasatkina potępia również wojnę na Ukrainie.

- Potępienie wojny było dla mnie dużym ryzykiem, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że moi rodzice wciąż tam są. Nie mogłam jednak milczeć i uważać, że wszystko jest w porządku. Nie mam możliwości powrotu. Ale nie żałuję nawet w jednym procencie. Kiedy zaczęła się wojna i wszystko zamieniło się w piekło, poczułam się bardzo przytłoczona. Nie mogłam dłużej się ukrywać - powiedziała w rozmowie "The Sunday Times".

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl