Łapiński był pytany o brak zaangażowania prezydenta ws. lekarzy, którzy w ramach protestu rezygnują z dodatkowych godzin pracy w szpitalach. - W zeszłym roku akurat ci lekarze rezydenci, jak chcieli w jakiś sposób przekazać swoje postulatu panu prezydentowi, to odbyło się spotkanie właśnie zdaje się z panem dr Dziobkiem i chyba był też pan profesor Czauderna (doradcy prezydenta - red.), dokładnie nie wiem. Więc takie spotkanie było. Natomiast pamiętajmy też o jednej rzeczy, że dzisiaj cały czas trwają rozmowy, rozmowy pomiędzy Ministerstwem Zdrowia a lekarzami - wyjaśniał rzecznik prezydenta.
Skrytykował on wypowiedzi byłych szefów resortów zdrowia, aktualnie polityków opozycji. - Jak widzę byłych ministrów zdrowia, panią minister byłą Ewę Kopacz i pana ministra Arłukowicza, którzy teraz nagle stali się wielkimi orędownikami w sprawie rezydentów, no to można zapytać: A coście zrobili, jak byliście ministrami? - oburzał się Łapiński. - Akurat to są osoby, które mają najmniejsze jakby takie moralne prawo, żeby teraz atakować obecnego ministra - podsumował.
Rekonstrukcja rządu
Łapiński odniósł się również do planowanej rekonstrukcji rządu. Zapewnił, że w rozmowach dotyczących zmian w Radzie Ministrów bierze udział również prezydent Andrzej Duda. - Czekamy na pewne uzgodnienia w obozie koalicji rządowej czy w obozie Zjednoczonej Prawicy. Pan premier Morawiecki zapowiadał, że po święcie Trzech Króli, po 6 stycznia, będą te sprawy dogrywane i zobaczymy, kiedy to będzie - zaznaczył.