Sąd Okręgowy w Warszawie nie nadąża za Marianną Schreiber i rejestruje jej partię

Joanna Grabarczyk
Wideo
od 16 lat
Po wielu tygodniach starań samej założycielki Marianny Schreiber, oraz po wielu pytaniach dziennikarzy, Sąd Okręgowy w Warszawie zarejestrował wreszcie partię "Mam Dość!". Nie ucieszyło to jednak jej pomysłodawczyni i liderki. - Od dziś funkcjonuje nowy twór Mam Dość, jedynym mankamentem jest to, że jest to partia na tyle konspiracyjna, że sama - jako jej założycielka, nie znam członków jej Zarządu - przyznała w swoich mediach społecznościowych Marianna Schreiber.

Jak dowiadujemy się z publikacji niedoszłej pani polityk, rejestracja jej ugrupowania politycznego "Mam Dość!" ciągnęła się tygodniami i miesiącami. Pomimo wcześniejszych zapewnień Marianny Schreiber, wobec obaw, że partii nie uda się zarejestrować przed październikowymi wyborami parlamentarnymi, jej założycielka podjęła decyzję o całkowitym wycofaniu się z polityki.

- Chciałam szybko i intensywnie zbudować coś, na co nie miałam wystarczających zasobów. Myślałam, że sama idea i wiara w to, co się robi, wystarczy. Partia, która widnieje pod moim nazwiskiem, jest w trakcie rejestracji. Myślałam, że w ciągu roku mi się uda. Zatem nie weźmie udziału w tegorocznych wyborach

- wyjaśniała wtedy Schreiber.

Równocześnie zapewniła, że członkowie jej partii wystartują w wyborczym wyścigu z list innych formacji politycznych.

Tymczasem Sąd Okręgowy w Warszawie najwyraźniej nie nadąża za dynamicznymi zwrotami akcji w wyborczym wyścigu. Mariannie Schreiber, która już na dobre porzuciła politykę, zgotował nieoczekiwany prezent: zarejestrował jej partię polityczną "Mam Dość!".

Sąd nie na czasie

Założycielka partii "Mam Dość" informowała na początku lipca za pośrednictwem Twittera o tym, że wycofuje się z polityki wobec faktu, że proces rejestracji partii przeciąga się ponad miarę. Tymczasem dziś na jej profilu Twitterowym pojawił się kolejny wpis, informujący o kolejnym zwrocie akcji w przypadku partii "Mam Dość" (zachowaliśmy pisownię oryginalną):

"Moi drodzy,
Stała się rzecz mhhh cokolwiek dziwna. Mogę się pochwalić, po wielu próbach i staraniach zostało zarejestrowane moje polityczne dziecko -> Partia „Mam Dość”.
Tylko tu pojawia się pewien „mały” problem - stało się tak mimo mej jednoznacznej decyzji o wycofaniu zarówno poparcia, mojego udziału jak i samego wniosku o rejestrację tejże Partii.
Partii której byłam zarówno JEDYNĄ pomysłodawczynią, jak i jej organizatorką - założycielką.
Decyzja Sądu jest o tyle kuriozalna, że sam proces rejestracji ciągnął się miesiącami. A po moim WYCOFANIU nie tylko wniosku ale również Z AKTYWNOŚCI POLITYCZNEJ - co oświadczyłam już dawno temu…wniosek został zaakceptowany i w rezultacie partia została zarejestrowana praktycznie z dnia na dzień.
Także summa summarum - od dziś funkcjonuje nowy twór Mam Dość, jedynym mankamentem jest to, że jest to partia na tyle konspiracyjna, że sama - jako jej założycielka, nie znam członków jej Zarządu.
Jeśli ktoś uważa, że sytuacja jest łagodnie powiedziawszy kuriozalna, to nie będę go wyprowadzała z błędu. Tak, taka ona jest.
JA SIĘ Z POLITYKI DAWNO WYCOFAŁAM. Nie chcę mieć nic wspólnego z tym bytem i wszystkim co go dotyczy. Odcinam się od tego. Cieszę się, że nie będę brała udziału w tym krindżu. Ale sporo fanu dostarczy mi dalsze działanie.
A tak poza wszystkim, ta decyzja sądu jest dla mnie kolejnym przyczynkiem do mojej tezy o potrzebie całościowego zaorania sądownictwa.

Treść zilustrowana została nekrologiem zapowiadającym pogrzeb projektu. Nieznane są też dalsze losy pozostałych osób, biorących udział w tworzeniu formacji, w których to rękach byt "Mam Dość!" miał być bezpieczny - zgodnie z zapewnieniami jego założycielki - także po jej wycofaniu się z życia politycznego.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wojɐk
Marianna Schreiber, kolejna celebrytka za dychę z 🤡plewą we łbie.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Wróć na i.pl Portal i.pl