Sąd w Strzelcach Opolskich nie może wydać wyroku w sprawie Mariusza K., byłego księdza z Jemielnicy

Radosław Dimitrow
Sędzia Artur Sobczak.
Sędzia Artur Sobczak. DIM
Sąd w Strzelcach Opolskich musiał dziś po raz trzeci odroczyć rozprawę, na której miał zapaść wyrok w sprawie molestowania ministranta z Jemielnicy. Powód? Biegli nie zdążyli wydać opinii.

Prokuratura w Strzelcach Opolskich zarzuca Mariuszowi K., że dopuścił się molestowania seksualnego pełniąc posługę w Jemielnicy. Duchowny był tam odpowiedzialny m.in. za przygotowywanie ministrantów do służby przed ołtarzem.

Stosował własny system nagród, który miał zbliżać ministrantów do kościoła - dla niektórych dzieci organizował wycieczki.

Podczas jednego z wyjazdów w 2012 r., w których uczestniczył 13-latek z Jemielnicy, kapłan miał zjechać z głównej drogi w ustronne miejsce i zacząć obmacywać chłopaka po miejscach intymnych, a także masturbować się.

Sprawę odkryli bliscy chłopaka, którzy zauważyli, że 13-latek zamknął się w sobie.

CZYTAJ TAKŻE

Mariusz K. nie jest już księdzem - został usunięty ze stanu kapłańskiego w kanonicznym procesie. W 2017 r. kuria zgłosiła dodatkowo sprawę do prokuratury, w efekcie czego w kwietniu 2018 r. ruszył proces karny. Ze względu na charakter czynów, jawność procesu została wyłączona.

CZYTAJ TAKŻE

Sąd sprawnie przesłuchał wszystkich świadków i ustalił stan faktyczny. Pod koniec procesu, w październiku 2018 r. powołał jeszcze zespół biegłych (dwóch psychiatrów, psychologa i biegłego seksuologa), który miał ocenić m.in. poczytalność Mariusza K. i jego preferencje seksualne. Taka opinia była konieczna, bo na jej podstawie sąd może nałożyć np. zakaz pracy z dziećmi (w sytuacji uznania winy oskarżonego).

- Niestety ta opinia do dnia dzisiejszego nie wpłynęła do sądu - mówi Artur Sobczak, sędzia sądu rejonowego w Strzelcach Opolskich. - Sąd podejmie kroki, żeby przyspieszyć wydanie tej opinii.

Wybrane dla Ciebie

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Wróć na i.pl Portal i.pl