Setki zaginionych pożarach na Maui
Ratownicy wciąż przeszukują zgliszcza na wyspie Maui w poszukiwaniu osób uważanych za zaginione. Do tej pory udało się bezpiecznie zlokalizować ponad 1285 osób dotychczas uznawanych za zaginione – poinformował burmistrz hrabstwa Maui, Richard Bissen. Dodał również, że zidentyfikowano również 27 osób, które zginęły w pożarach.
Do tej pory potwierdzono śmierć 114 osób. Jak informują lokalne władze, służby ratunkowe przeszukały około 85 proc. zgliszcz w Lahaina, mieście zniszczonym przez największy na wyspie pożar. Ogień, który strawił w okolicach tego miasta 8,8 km kw., udało się opanować w 90 proc. Drugi pożar, który wybuchł w okolicach miejscowości Kula i objął 2,7 km kw., udało się opanować w 85 proc.
Wyspę odwiedzi prezydent Joe Biden
Pożary na Maui są najbardziej śmiercionośnymi pożarami lasów w USA od ponad 100 lat, kiedy to kataklizm, który w 1918 r. dotknął Minnesotę, pochłonął życia 453 osób. Z kolei najbardziej śmiercionośny pożar w historii USA wybuchł w 1871 w stanie Wisconsin i pochłonął 1152 istnień.
Dotkniętą przez kataklizm wyspę odwiedził prezydent USA, Joe Biden, wraz z żoną Jill. W trakcie wizyty spotkali się z ratownikami, a także odwiedzili spaloną Lahainę. – Wiem, jak głęboko strata może wpłynąć na rodzinę i społeczność i wiem, że nic nie może zastąpić utraty życia – powiedział amerykański prezydent jeszcze przed podróżą. – Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc Maui dojść do siebie i odbudować się po tej tragedii – dodał.
Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego (FEMA) oszacowała, że odbudowa Lahainy będzie kosztować 5,5 mld dolarów. FEMA jak na razie zatwierdziła pomoc w wysokości ponad 7 mln dolarów dla ponad 2200 gospodarstw domowych.
Nie zadziałał system wczesnego ostrzegania
Tymczasem wśród mieszkańców Maui narasta niezadowolenie z powodu braku ostrzeżeń przed nadciągającym ogniem. Wielu ocalałych musiało ratować się przed błyskawicznie rozprzestrzeniającym się ogniem, uciekając do oceanu. Pojawiają się pytania, czemu system ostrzegawczy milczał?
Z powodu fali krytyki ze stanowiska zrezygnował szef agencji zarządzania kryzysowego Maui. Z kolei gubernator Hawajów, Josh Green, obiecał przebadanie działania systemu powiadamiania ratunkowego na wyspie.
Źródło: Al Jazeera
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
