Faworyci plebiscytu byli znani od dawna, a wyniki wyciekły kilka godzin przed rozpoczęciem gali w Paryżu. Listę nazwisk ujawniło hiszpańskie radio Onda Cero. Wręczenie nagród przez magazyn „France Football” miało być wielką fetą i zabawą na wysokim poziomie.
Nie było, do czego przyczyniły się nie tylko seksistowskie żarty prowadzącego galę Złotej Piłki francuskiego DJ-a i producenta muzyki elektronicznej Martina Solveiga.
Również zachowanie gwiazd, niezadowolonych z wyniku głosowania. Na paryskiej imprezie nie pojawił się Neymar, gwiazdor tamtejszego Paris Saint-Germain, nie było również piłkarza Juventusu Cristiano Ronaldo. Portugalczyk miał ochotę na szóstą Złotą Piłkę, ale zajął drugie miejsce. „CR7”nie oklaskiwał Modricia, niedawnego kolegę z Realu Madryt.
Neymar był dopiero dwunasty. Absencję „Neya” tłumaczono problemami ze zdrowiem, a w czasie gali transmitował w internecie swoje popisy w grę komputerową „Call of Duty”, za co został oczywiście ostro skrytykowany. W Paryżu nie było Leo Messiego, pięciokrotny zdobywca tej nagrody pierwszy raz od 2007 roku znalazł się poza podium - był piąty.
Nie wiadomo na ile wpływ na wyniki głosowania miały oskarżenia o gwałt, jakiego miał się dopuścić Ronaldo w 2009 roku. Sprawa niedawno ujrzała światło dzienne, po publikacjach niemieckiego „Der Spiegela”
Kathryn Mayorga oskarża Cristiano Ronaldo o gwałt. A potencjalnych ofiar może być więcej