Magda Linette wygrała pierwszy mecz w Rzymie. Polka zrewanżowała się Marii Sakari za porażkę w Madrycie

Łukasz Konstanty
Magda Linette.
Magda Linette. Fot. Mutsu Kawamori/Aflo Images/East News
Magda Linette awansowała do trzeciej rundy tenisowego turnieju WTA 1000 w Rzymie. W piątek Polka pokonała Greczynkę Marię Sakari 1:6, 6:4, 6:1, rewanżując się w ten sposób rywalce za porażkę w drugiej rundzie zmagań w Madrycie dwa tygodnie wcześniej.

Łatwy set dla Sakari

W stolicy Hiszpanii Greczynka zwyciężyła 7:6 (7:5), 6:3. Biorąc pod uwagę jej styl gry to także ona, mimo zajmowanej niższej lokaty od Polki w światowym rankingu, była faworytką piątkowego pojedynku.

Zgodnie z oczekiwaniami w piątek od początku bardziej aktywną tenisistką była Sakari, która starała się częściej atakować, zmieniać kierunki i zmuszać rywalkę do biegania. Oczywiście nie brakowało też pomyłek, bilans w ostatecznym rozrachunku pierwszej części meczu był jednak na plus. Magda starała się od czasu do czasu odgryzać, brakowało jednak mocy i dokładności. Zwłaszcza serwis nie robił wielkiej krzywdy przeciwniczce, która z ochotą atakowała drugie podania.

Drugi set dla Linette

Zaledwie jeden wygrany przez naszą tenisistkę gem w pierwszym secie nie zwiastował niczego dobrego na dalszą część rywalizacji. Drugą partię Linette rozpoczęła jednak z większym animuszem. Poznanianka pewnie wygrywała własne gemy serwisowe, długo nie była jednak w stanie wiele zdziałać w sytuacji, gdy to rywalka wprowadzała piłkę do gry.

Wyrównana rywalizacja trwała do stanu 3:3. Wówczas to Magda została przełamana, a siódmego gema zakończyła uderzeniem w aut w sytuacji, gdy zyskała przewagę w akcji. Kilka minut później Polka odrobiła jednak stratę, a potem lepiej wytrzymała nieco nerwową i wyrównaną końcówkę partii, zwyciężając 6:4.

Magda Linette w trzeciej rundzie

Nieudany koniec drugiego seta nie wpłynął najlepiej na Sakari, która w początkowych fragmentach decydującej części spotkania popełniała więcej błędów, a każdy kolejny pogłębiał frustrację. Greczynka momentami wyglądała tak, jakby nie za bardzo wiedziała, dlaczego piłka nie trafia tam, gdzie sobie zaplanowała.

Polka skwapliwie wykorzystywała słabsze momenty rywalki, choć i jej przytrafiły się chwile zawahania - przy stanie 3:0 nie wykorzystała dwóch break pointów, z kolei w siódmym gemie sama musiała bronić się przed przełamaniem, na szczęście uczyniła to skutecznie, a potem wykorzystała drugą piłkę meczową i zakończyła pojedynek zwycięstwem.

W trzeciej rundzie Linette zmierzy się z Amerykanką Coco Gauff lub Kanadyjką Victorią Mboko. Spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gol24 Ekstra: Rewanże półfinałów Ligi Mistrzów pełne emocji

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl