Skarżyński: Na całym świecie nawet miliard ludzi może mieć kłopoty ze słuchem

Blisko tysiąc naukowców, lekarzy otolaryngologów, audiologów, foniatrów, a także inżynierów klinicznych z całego świata uczestniczyło w niedawno zakończonym XXXII Spotkaniu Towarzystwa Politzera i II edycji Światowego Kongresu Otologii. Dlaczego to dwudniowe wydarzenie odbyło się w Warszawie i Kajetanach?
Starania, aby kongres zorganizować w Polsce, rozpoczęliśmy wiele lat temu. Ostateczna decyzja zapadła sześć lat temu podczas głosowania na poprzednim kongresie, który odbywał się w Japonii. Jesteśmy dumni, że członkowie Towarzystwa Politzera – jednego z najważniejszych towarzystw otologicznych na świecie - docenili naszą ciężką pracę. To kolejny z kongresów na światową skalę, który mamy zaszczyt organizować w Polsce. Organizacja kongresu w naszym kraju oznacza też docenienie wkładu Światowego Centrum Słuchu w Kajetanach w rozwój otologii. Tylko ośrodki, które mogą wykazać się największą jakością świadczonych usług, najlepszymi wynikami oraz konkretnym wpływem na światową naukę pod kątem przekazywania i wdrażania różnych nowych technologii medycznych, mogą ubiegać się o zostanie gospodarzem tak istotnych dla świata medycyny wydarzeń.
Warto zaznaczyć, że Polska jest jednym z globalnych liderów w dziedzinie badań przesiewowych dzieci w wieku szkolnym oraz wszczepiania implantów słuchowych. Znajdujemy się również w czołówce nie tylko pod względem jakości wyników pooperacyjnych, ale także dostępności różnych rodzajów terapii oferowanym pacjentom. Wiele pionierskich projektów badawczych i wdrożeniowych zostało zapoczątkowanych właśnie w Polsce. Z dumą możemy mówić o polskiej szkole otologii.
Uważa się, że problemy ze słuchem są już chorobą cywilizacyjną. Jak Polska sytuuje się w tej kwestii na tle Europy i świata?
Podczas jednego z paneli pierwszego dnia kongresu nasi zagraniczni koledzy wskazali, że w skali globalnej więcej jest osób mających problemy ze słuchem niż osób dotkniętych chorobami nowotworowymi czy nadciśnieniem tętniczym. Szacunki Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu w Kajetanach pokazują, że na całym świecie nawet miliard ludzi może mieć kłopoty ze słuchem. W Polsce na tysiąc noworodków nawet czterech cierpi na zaburzenia słuchu, nieobce są one niestety też około 20 proc. dzieciom i młodzieży w wieku szkolnym, a także 75 proc. seniorom. Plasuje to problemy otologiczne w niechlubnej czołówce chorób cywilizacyjnych.
Czym skutkują problemy ze słuchem?Oznaczają one problemy z komunikacją, w rezultacie mają bardzo destrukcyjny wpływ na codzienne życie osób nimi dotkniętych. Prowadzą do trudności w edukacji, ograniczają możliwości funkcjonowania na rynku pracy, a wielu przypadkach, zwłaszcza u osób starszych, skutkują wycofaniem się z życia społecznego i depresją. Doświadczenia amerykańskie pokazują, że koszty związane z leczeniem psychiatrycznym takich osób są często wyższe, niż koszty leczenia otolaryngologicznego.
O jakich istotnych kwestiach otologicznych rozmawiano podczas kongresu?
Spektrum poruszanych tematów było bardzo szerokie. Od tematyki wad wrodzonych – na przykład osób, które mają wrodzony niedorozwój małżowin usznych, poprzez algorytmy postępowania i możliwych komplikacji w różnych, jak by się wydawało tak prostych chorobach jak zapalenie ucha, do najnowszych rozwiązań w zakresie implantów wszczepialnych. Wiele dyskusji panelowych koncentrowało się wokół profilaktyki i edukacji – niestety, zarówno w Polsce jak i na świecie osoby dotknięte problemami ze słuchem wciąż za późno zgłaszają się do lekarzy.
Jaki był pana udział w kongresie?Miałem zaszczyt prowadzić kilka paneli tematycznych. Za szczególnie istotną uważam dyskusję na temat roli otologii pośród różnych specjalności medycznych. Wraz z kolegami ze świata omawialiśmy miejsce wysokospecjalistycznego leczenia w całym systemie opieki oraz najskuteczniejsze procedury, które warto wdrożyć do codziennej działalności poszczególnych ośrodków medycznych.
Drugim ciekawym tematem była rola rozwiązań telemedycznych w otologii. Przedstawiciele czołowych placówek medycznych mieli okazję przedstawić i podsumować doświadczenia związane z wprowadzaniem najnowszych technologii telemedycznych i ich wpływem na codzienne życie pacjentów dotkniętych problemami otologicznymi. Wniosek z dyskusji nasuwa się jeden – że biorąc pod uwagę globalną skalę problemów dotyczących słuchu i ogromną liczbę osób nimi dotkniętych – bez rozwoju i upowszechnienia rozwiązań telemedycznych w najbliższej przyszłości, nie będzie mowy o zapewnieniu skutecznej pomocy wszystkim pacjentom.