Zakończyło się śledztwo w sprawie tragedii, do której doszło 20 listopada zeszłego roku w Mikołowie. Przypomnijmy, że to właśnie wtedy na drodze krajowej nr 44, w rejonie ulicy Podleskiej w Mikołowie, na przejściu dla pieszych zostały potrącone dwie nastolatki: 14-letnia Lena i 13-letnia Wiktoria. Dziewczynek nie udało się uratować. Jedynie 20-latek, który również został wtedy potrącony, przeżył wypadek. Nie pamięta jednak, co działo się przed potrąceniem, nie pamięta też samego wypadku.
Sprawcą potrącenia był 31-letni mieszkaniec Tychów. Mężczyzna odmówił składania wyjaśnień i nie przyznaje się do winy. Na przełomie kwietnia i maja w Prokuraturze Rejonowej w Mikołowie sporządzono akt oskarżenia w sprawie.
- Wpłynął on już do Sądu Rejonowego w Mikołowie, który teraz zajmie się jego rozpatrzeniem - mówi prokurator Maria Zaręba z Prokuratury Rejonowej w Mikołowie. - W akcie oskarżenia znalazł się zarzut, który został przedstawiony wcześniej podejrzanemu, a także jego uzasadnienie i dowody wskazujące na winę - podkreśla prokurator.
Arkadiuszowi O., który doprowadził do wypadku, postawiono następujący zarzut: spowodowanie wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia doznała obrażeń ciała. Grozi mu za to kara do 8 lat więzienia.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
PROGRAM TyDZień 18.05.2018