Karambol na Dk1 w Częstochowie
W piątek, po godz. 21, 34-letni mieszkaniec Ciechanowa, wjechał pod prąd na DK 1 w Częstochowie i staranował 13 samochodów. Na DK1 doszło do karambolu. To cud, że nikomu nic się nie stało. Do szpitala trafiła tylko jedna osoba, która jak udało się nam dowiedzieć na szczęście nie odniosła poważnych obrażeń. Kierowca był prawdopodobnie pod wpływem substancji odurzających.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
– Kierowca był silnie pobudzony, a jego wypowiedzi były nielogiczne. Wstępne badania potwierdziły, że 34-latek znajdował się pod wpływem amfetaminy – mówi Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji.
Prokuratura postawiła 34-latkowi zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym, za które grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat. Śledczy nie postawili mężczyźnie zarzutu prowadzenia pojazdu pod wpływem narkotyków, bo prokuratura czeka na wyniki badań i opinię biegłego.
Nie przegapcie
- Bielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIE
- Najlepsze porodówki w województwie śląskim wybierają przyszłe matki
- Odważna stylizacja Dody na Dniach Rudy Śląskiej. Pamiętacie?
- Ostrzeżenie: te leki są wycofane ze sprzedaży w aptekach
- Najdroższe domy w województwie śląskim TOP 20. Poznaj ceny
- Tak będzie wyglądał nowy rynek w Chorzowie. Otwarcie tuż tuż
Prokuratura złożyła do sądu wniosek o tymczasowy areszt dla sprawcy, ale został on oddalony. Zdaniem sądu, nie ma obawy matactwa, bo kierowca nie znał osób poszkodowanych. Jest osobą niekaraną, która ma stałe miejsce zamieszkania i stałą pracę.
Sprawca karambolu na DK 1 w Częstochowie nie będzie aresztow...
Zdaniem sądu na tym etapie sprawy prawdopodobieństwo wymierzenia wysokiej kary podejrzanemu, nie jest wysokie, bo choć spowodował on wysokie straty materialne, to w wypadku nie ma osób poszkodowanych. Ocena mogłaby ulec zmianie, gdyby 34-latek usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem środków odurzającego.
Karambol na DK 1 w Częstochowie. 34-letni kierowca tira, któ...
– Wobec mężczyzny zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 8 tysięcy zł płatne do 1 lipca, dozór policyjny. Sąd nakazał mu również powstrzymanie się od prowadzenia pojazdów mechanicznych – mówi Dominik Bogacz, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie.
Decyzja nie jest prawomocna, a prokuratura ma 7 dni na złożenie zażalenia. Prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik częstochowskiej prokuratury, już zapowiedział, że śledczy złożą zażalenie.
Zobaczcie koniecznie
Marsz dla Życia w Rybniku
Słynna Gabi Gold w studiu Dziennika Zachodniego
