Rosja zgromadziła rakiety zdolne do przenoszenia broni nuklearnej na swoją granicę z Finlandią. Rodzi to obawy, że ryzyko III wojny światowej gwałtownie wzrośnie. Według rosyjskich mediów w pobliżu granicy z nowym członkiem NATO utworzono brygadę rakietową, wyposażoną w rakiety balistyczne Iskander-M z głowicami konwencjonalnymi i nuklearnymi.
Gazeta Izwiestia, powołując się na rosyjski MON, podała, że systemy te są niezbędne dla rosyjskiej Republiki Karelii Leningradzkiego Okręgu Wojskowego – utworzonego po przystąpieniu Finlandii do NATO.
Zabójcza broń Putina
Organizacja Missile Defence Advocacy Alliance (MDAA) nazwała Iskander-M bronią wybieraną przez Moskwę, by grozić Europie.
Zespół doradców Królewski United Services Institute stwierdził, że zapewni to Rosji znaczące zdolności nad Ukrainą, szczególnie w zakresie uderzeń taktycznych.
Ich rola we wspieraniu niestrategicznego arsenału nuklearnego Rosji oznacza, że nie tylko mają zdolność kształtowania wojny, ale także potencjalnie mają kluczowe znaczenie dla strategii zakończenia wojny.
Dodano, że rakiety zostaną użyte „albo w celu wycelowania w infrastrukturę krytyczną w Europie konwencjonalnymi uderzeniami, albo w ramach groźby niestrategicznego użycia broni nuklearnej".
Mogą ominąć obronę Zachodu
9K720 Iskander-M, znany też jako SS-26 Stone, to system rakiet balistycznych krótkiego zasięgu, który może przenosić głowice nuklearne o masie do 680 kg, przemieszczając się z siedmiokrotną prędkością dźwięku na wysokości 80 km.
Zachód ostrzega, że mogą ominąć systemy obrony przeciwrakietowej, manewrując i zmieniając ich trajektorię.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
