Sukces Polki. Katarzyna Kawa drugi raz w karierze awansowała do finału turnieju WTA, gdzie zmierzy się z faworyzowaną Camilą Osorio

Jacek Kmiecik
@CopaColsanitas_/X
Katarzyna Kawa powtórzyła swój największy życiowy sukces, docierając po raz drugi do finału WTA 250 - tym razem Copa Colsanitas Zurich w Bogocie. 32-letnia kryniczanka w półfinale turnieju rozprawiła się z o połowę młodszą Amerykanką Julietę Pareję 7:5, 6:2. O swój pierwszy tytuł Kawa zagra z reprezentantką gospodarzy Kolumbijką Camilą Osorio.

Po mozolnej walce o zwycięstwo w poprzednich rundach, Katarzyna Kawa w końcu miała chwilę wytchnienia, wykorzystując swoje doświadczenie, aby pokonać utalentowaną Julietę Pareję w ciągu dwóch godzin.

Droga do finału Kawy była imponujący, biorąc pod uwagę, że spędziła ponad 15 godzin na korcie w Bogocie. Co godne uwagi, niemal połowę tego czasu wykorzystała w kwalifikacjach do turnieju głównego, pokonując Bułgarkę Gerganę Topałową w ciągu trzech godzin i Rumunkę Patricię Marię Tig w ciągu czterech godzin i 15 minut.

Zajmująca 223. miejsce światowym rankingu Kawa w drabince głównej rozgromiła Kolumbijkę Valentiną Mediorral Arias (WTA 800) 6:1, 6:1, Brazylijkę Laurę Pigossi (WTA 180) 1:6, 7:6(5), 6:3 i turniejową "jedynkę" Czeszkę Marie Bouzkovą (WTA 51) 5:7, 6:1, 7:5.

W półfinale z Pereirą (WTA 550) kryniczanka spotkała się po raz pierwszy. Oczekiwanie na rozpoczęcie meczu długo się przeciągało z powodu deszczu, a ostatecznie zawodniczki wyszły na kort z kilkugodzinnym opóźnieniem. Lepiej w tej sytuacji odnalazła się doświadczona Kawa, która już w pierwszym gemie przełamała nieco zdeprymowaną rywalkę. Ta jednak błyskawicznie się zrewanżowała i już do końca premierowej odsłony gra była wyrównana.

Decydujące okazało się przełamanie w jedenastym gemie, po którym Polka wyszła na 6:5, a po chwili - przy swoim podaniu - bez straty punktu dokończyła dzieła po godzinie i 17 minutach rywalizacji.

Set numer dwa był bardziej jednostronnym widowiskiem. Kawa odskoczyła na 3:0, a później - choć pojawiły się turbulencje w postaci straty serwisu - kontrolowała przebieg wydarzeń na korcie i wygrała 6:2, kończąc spotkanie po dwóch godzinach gry.

Drugi w karierze awans do finału oznacza premię finansową w wysokości 21,5 tysięcy dolarów oraz 163 punkty do rankingu WTA, w którego wirtualnym notowaniu przesunęła się z 223. na 156. lokatę. Triumf w stolicy Kolumbii pozwoliłby jej awansować o kolejne 30 pozycji. Najwyżej była 112.

Po raz pierwszy w finale zawodów WTA wystąpiła w 2019 roku w łotewskiej Jurmali. Wtedy w trzech setach uległa tenisistce gospodarzy Anastasiji Sevastovej 6:3, 5:7, 4:6.

Teraz historia choć w części się powtórzy, bowiem w niedzielę około godziny 19 czasu środkowoeuropejskiego o życiowy sukces także powalczy z miejscową zawodniczką - rozstawioną z numerem 2 Camilą Osorio. Kolumbijka w półfinale pokonała Argentynkę Julię Rierę 6:4, 7:5.

To dziewiąty z rzędu wygrany mecz 54. obecnie tenisistki globu w tej imprezie, bowiem przed rokiem była w niej najlepsza. Zdobyła wóczas swój drugi tytuł WTA, a pierwszy od 2021 roku, kiedy... także triumfowała w Bogocie. W 2022 roku z kolei zatrzymała się na półfinale.

Finalistki wcześniej nie miały okazji zmierzyć się na korcie.(PAP)

Wyniki półfinałów WTA 250 Copa Colsanitas Zurich w Bogocie:

Camila Osorio (Kolumbia, 2) - Julia Riera (Argentyna) 6:4, 7:5
Katarzyna Kawa (Polska, kwalifikantka) - Julieta Pareja (USA, kwalifikantka) 7:5, 6:2

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl