Iga Świątek, która w maju skończyła 23 lata, odniosła ogromny sukces w ciągu ostatnich dwóch i pół roku, ale nie jest tajemnicą, że nie jest fanką niektórych rzeczy w organizowaniu WTA Tour. Konkretnie, raszynianka uważa, że harmonogram i kalendarz są zbyt długie i wymagające, i dawała temu wyraz wielokrotnie w ciągu ostatnich lat.
Świątek ma potencjał na wejście do galerii sław tenisa
Choć 23-latka nie uważa, że wszystko jest idealne, udało jej się osiągnąć niesamowity początek kariery, a niektórzy uważają, że ma potencjał, aby wygrać ponad 10 turniejów wielkoszlemowych i zapisać się jako jedna z najlepszych tenisistek wszech czasów.
A po tym, jak mistrzyni US Open 2022 rozgromiła w drugiej rundzie Japonkę Enę Shibaharę 6:0, 6:1, reporter wspomniał Polce, że niektórzy uważają tenis za bardzo trudny sport i zapytał, czy zachęciłaby młode dzieci, aby spróbowały swoich sił na korcie.
Zacznie myśleć o zachęcaniu dzieci do tenisa, jak zostanie mamą
– Nie wiem. Chyba zacznę o tym myśleć, kiedy będę mieć własne dzieci, wiesz. Trudno mi oceniać, bo naprawdę ja to zrobiłam. Więc na pewno nie jest to najłatwiejszy sport. Poza tym trzeba lubić być indywidualistką. Znam wiele osób, które prawdopodobnie lepiej pasowałyby do jakiegoś sportu drużynowego. Chyba trzeba, żeby rodzice to oceniali, i byłoby miło, gdyby nie zmuszali do tego dziecka, ponieważ w pewnym momencie ich dzieci same to rozgryzą. Powinni po prostu patrzeć na nie z otwartym umysłem i nie upierać się przy wyborze tylko jednego sportu i to wszystko. Szczerze mówiąc, nie wiem, co bym powiedziała. Myślę, że zawsze zaczyna się od dobrej zabawy. Potem, jeśli dana osoba jest wystarczająco dobra, może spróbować być profesjonalistą, a potem, myślę, ta osoba stanie się dorosła i sama zdecyduje
– wyjaśniła Świątek.
Świątek – Pawluczenkowa. Gdzie i o któej oglądać?
Tymczasem Polka zagra dzisiaj w nocy o godzinie 1.00 czasu środkowoeuropejskiego z Rosjanką Anastazją Pawluczenkową w trzeciej rundzie US Open. Transamiję przeprowadzi Europort 1.
