"Święta wojna" dla Orlen Wisły Płock. Industria Kielce ponownie pokonana w hicie

Mateusz Pietras
Orlen Wisła Płock zwycięska w "Świętej wojnie".
Orlen Wisła Płock zwycięska w "Świętej wojnie". PAP/SZYMON LABINSKI
Orlen Wisła Płock wygrała z Industria Kielce 29:25 w 8. kolejce Orlen Superligi mężczyzn. Tym samym podtrzymali niewiarygodną serię. Podczas spotkania i po zakończeniu nie brakowało kontrowersji i emocji.

Spis treści

Coś więcej niż mecz

W hicie 8. kolejki Orlen Superligi mężczyzn mistrz Polski Orlen Wisła Płock podejmował wicemistrza Industrię Kielce. Praktycznie potyczka miedzy tymi drużynami dostarcza kibicom niewiarygodnych emocji.

– Doświadczenie gry razem przez sześć i pół roku to duży atut. Do tego mocna i agresywna obrona, każdy zawodnik zna swoje zadania, to jest kolejny ważny element gry. Każdego roku się rozwijają i to pozytywne dla nas, ale też dla polskiej piłki ręczne, że taki zespół jak Orlen Wisła Płock, mamy w lidze polskiej i Lidze Mistrzów

– powiedział przed meczem trener Industrii Kielce Tałant Dujszebajew, cytowany na oficjalnej stronie klubu.

Na temat rywala wypowiedział się również obrotowy lidera.

– To przeciwnik, z którym znamy się doskonale. Oczywiście, teraz są przed nami jeśli chodzi o wygrane trofea, grają przed własna publicznością, ale większość naszych zawodników zna smak wygranych w Płocku, więc wiemy na co nas stać i co musimy zrobić

– dodaje Arciom Karalek.

W podobnym tonie wypowiadał wieloletni nominalny lewy skrzydłowy Przemysław Krajewski.

– Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak ważny czeka nas pojedynek. Kielce to niewątpliwie zespół z europejskiej czołówki. Jestem przekonany, że w niedzielę będzie to mecz pełen walki

– powiedział zawodnik płocczan cytowany na oficjalnej stronie klubu.

Ostatnie potyczki na korzyść piłkarzy ręcznych z Płocka

W niedzielę po raz piąty obie drużyny zmierzyły się w tym roku, a pierwszy w tegorocznych rozgrywkach. Lepszym bilansem ostatnich starć mogą pochwalić się zawodnicy Hiszpana Xaviego Sabate, którzy nie doznali porażki od czterech spotkań. "Nafciarze" pokonując Industrię wygrali mistrzostwo kraju, Puchar Polski i Superpuchar.

Nietypowa kara dla nowego nabytku gości

W spotkaniu o takiej renomie nie brakuje kontrowersji i fizycznej walki. W 21. minucie mistrz świata z 2013 roku Hiszpan Jorge Maqueda po zdobyciu bramki starł się z obrońcą Wisły Płock Mirsadem Terziciem. Obaj szczypiorniści upierali się przy swojej racji.

Analiza systemu VR przez sędziów trwała bardzo długo, wszystko wydawało się oczywiste. Ostatecznie sędziowie pokazali utytułowanemu zawodnikowi czerwoną kartkę pozbawiającą dalszej gry. Jednak na tym się nie skończyło, po chwili wyciągnęli niebieski "kartonik" oznaczający możliwości dłuższej pauzy.

Znakomita passa trwa

Pierwsza faza meczu była bardzo wyrównana, jednak końcówka pierwszej połowy należała do mistrza Polski, który schodził do szatni z czterobramkową przewagą (18:14). W ostatniej akcji przed przerwą rzutem z połowy boiska popisał się Mitja Janc doprowadzając zgromadzonych kibiców na Orlen Arenie do euforii.

W drugiej połowie osłabieni goście nie byli w stanie zbliżyć się na odległość jednej bramki. - Bardzo dobrze spisali się bramkarze Orlen Wisły Płock. W kluczowych momentach powstrzymywali rzucających przyjezdnych (29:25).

Po meczu nie brakowało niepotrzebnych emocji, głównie między trenerami obu ekip.

W tygodniu oba zespoły wystąpią w 5. kolejce Ligi Mistrzów.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl