Podczas poszukiwań w Wigańcicach (gmina Ziębice, niedaleko granicy z województwem opolskim) grupa archeologów z pracowni Pomost bazowała wyłącznie na jedynym dostępnym źródle. Była nim relacja dawnego mieszkańca wsi. W swoim liście opisywał, że polegli żołnierze z II wojny światowej byli pochowani tuż obok przykościelnego muru. Otaczał on teren, który dawniej był cmentarzem parafialny.
We wskazanym miejscu nie odnaleziono jednak grobów. Dalsze prace sondażowe pozwoliły ustalić, że pochówek faktycznie znajdował się pod murem, ale kilkanaście metrów dalej. Prace badawcze zakończyły się 21 sierpnia. Podczas nich odsłonięto kwaterę, w których pochowano 13 niemieckich żołnierzy poległych w 1945 r.
- Dosyć sporo czasu i energii nas kosztowało ustalenie lokalizacji kwatery. Relacja o niej niemieckiego mieszkańca dawnych Wigańcic, który pamiętał groby, była troszeczkę przesunięta względem rzeczywistego położenia. Groby były ulokowane pod zachodnim murem kościoła. Żołnierzy pochowanych w kwaterze było nieco mniej niż w relacji, bo mówiła ona o 15-20 żołnierzach. Było to jedyne źródło, które dotyczyło tego miejsca – mówi nam dr Maksymilian Frąckowiak z Pracowni Badań Historycznych i Archeologicznych Pomost.
Wyposażenie znalezione przy szczątkach wskazuje, że byli policjantami zaciągniętymi do służby wojskowej i pochodzili z różnych miast: Drezna, Tallina, Krakowa i Raciborza. Innymi przedmiotami były hełmy, portfele, klamry, pierścionki i prezerwatywy.
- Policjanci byli w całości zmilitaryzowani. Po ekwipunku, który przy sobie posiadali, sądzimy, że pełnili służbę w formacji walczącej – dodaje dr Maksymilian Frąckowiak.
Szczątki żołnierzy zostały znalezione przy kościele parafii św. Bartłomieja w Wigańcicach:
