Włoski rząd zwrócił się do szefów największych firm w kraju o rezygnację z planowanej na 26 stycznia wideokonferencji z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Poinformowały o tym Bloomberg, Reuters i gazeta „La Repubblica”, powołując się na źródła.
Władze zwróciły się do Włosko-Rosyjskiej Izby Gospodarczej z prośbą o odwołanie spotkania lub o nieuczestniczenie w nim szefów dużych firm z udziałem państwa. Według „La Reppublica”, dyrektor generalny koncernu naftowego Eni, Claudio Descalzi, oraz dyrektor generalny firmy infrastrukturalnej Snam, Marco Alvera, odwołali udział w spotkaniu.
Według Bloomberga, powodem nacisków rządu włoskiego była chęć uniknięcia zarzutów o działanie wbrew zachodniej solidarności w obliczu eskalacji sytuacji na granicy Rosji i Ukrainy. Kraje UE negocjują pakiet sankcji wobec Moskwy na wypadek, gdyby Rosja dokonała nowego wtargnięcia na terytorium Ukrainy. Kreml powiedział w środę rosyjskim agencjom państwowym, że nic nie wie o oficjalnych zaleceniach włoskiego rządu w sprawie spotkania.
Do spotkania doszło w środę, ale nie wiadomo kto dokładnie ze strony włoskiej w nim uczestniczył. Na opublikowanych przez Kreml zdjęciach, na ekranie widać trzech Włochów. Trzy razy więcej było rosyjskich uczestników spotkania, członków rządu i szefów instytucji finansowych.
