Nie żyje szef rosyjskiej firmy energetycznej. Igor Szkurko zmarł po aresztowaniu go pod zarzutem przyjęcia łapówki. 40-letni ojciec dwóch synów i zastępca szefa firmy Yakutskenergo, został zatrzymany, ale dzień po złożeniu apelacji został znaleziony martwy w celi.
Bez szczegółów o śmierci
Władze nie podały szczegółów na temat śmierci Szkurki – członka proputinowskiej partii Jedna Rosja. Federalna Służba Więzienna Rosji podała, że jego ciało znaleziono w celi aresztu. Według wstępnych danych nie ma podejrzeń o zabicie aresztowanego.
Szkurko odpowiadał za techniczną stronę zarządzania firmą, która dostarcza energię z Jakucji.
Od rozpoczęcia wojny na Ukrainie odnotowano wiele niewyjaśnionych zgonów. W marcu Novaya Gazeta Europe oraz Transparency International Russia powiązały serię podejrzanych zgonów związanych z praniem pieniędzy w Gazpromie, na którym skorzystała rodzina szefa koncernu gazowego i jego znajomi ze służb bezpieczeństwa Putina.
Wśród podejrzanych zgonów w branży energetycznej był jeszcze Aleksander Tyulyakov, zastępca szefa ochrony w United Settlement Centre Gazpromu, „skarbcu” giganta energetycznego, który miał popełnić samobójstwo dzień po ogłoszeniu wojny.
Tajemnicza śmierć na osiedlu firmy
Dwa miesiące później Władysław Awajew, wiceprezes Gazprombanku i były urzędnik Kremla, został znaleziony martwy w Moskwie obok ciał swojej żony Eleny i córki Marii.
Śledczy doszli do wniosku, że Awajew ich zabił, zanim odebrał sobie życie.
dś
