CIA i Pentagon użyły tej broni tylko kilka razy. Zmodyfikowana wersja pocisku Hellfire - pocisk R9X - posiada zmodyfikowaną głowicę. Została zaprojektowana tak, aby przebijać 50-kilogramową metalową masą mury, dachy aut i budynków, bez żadnej eksplozji. Zabija cel bez szkody dla innych osób, znajdujących się w sąsiednich pomieszczeniach.
To jakby rozpędzone kowadło spadło z nieba. Ten wariant Hellfire, R9X, jest również wyposażony w sześć długich ostrzy schowanych w środku, które przebijają się przez „skórę” pocisku na sekundy przed uderzeniem.
Broń określana jako „bomba Ninja” powstała po naciskach Baracka Obamy, by unikać ofiar wśród cywilów w amerykańskich nalotach na Afganistan, Pakistan, Irak, Syrię, Somalię, czy Jemen. Był też inny powód użycia tej broni: terroryści ukrywali się wśród kobiet i dzieci przed atakami USA. Hellfire, wprowadzony jako broń przeciwpancerna w latach 80., zaczął być używany na dronach po 11 września, aby atakować osoby.
Broń opracowywano w 2011 roku. Pocisk o podobnych możliwościach uważano za „Plan B” kiedy planowano zabicie przywódcy Al-Kaidy Osamy bin Ladena w w Pakistanie. Z planu B jednak zrezygnowano, zabiły siły specjalne wysłane na miejsce.
Gdy celem jest pojedyncza osoba, R9X jest idealną bronią. Departament Obrony używał go tylko pół tuzina razy w operacjach w Libii, Syrii, Iraku, Jemenie i Somalii. The Wall Street Journal potwierdził dwa ataki, w których był używany, jeden przez Departament Obrony, a drugi przez CIA.
W 2019 r. Jamal al-Badawi, oskarżony o zamach na USS Cole w 2000 r. w jemeńskim porcie, w którym zginęło 17 amerykańskich marynarzy, został zabity przez R9X wystrzelony przez Pentagon. W lutym 2017 r. Ahmad Hasan Abu Khayr al-Masri, obywatel Egiptu, został zabity w syryjskiej prowincji Idlib przez R9X wystrzelony przez amerykański samolot obsługiwany przez CIA.