"To wstyd i potwarz". Kaleta ostro o Honorowym Obywatelstwie Warszawy dla Hanny Gronkiewicz-Waltz

W piątek na wspólnej konferencji przed stołecznym ratuszem wystąpił wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, miejski aktywista Jan Śpiewak i Ewa Andruszkiewicz z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów. Tematem konferencji była wczorajsza decyzja Rady Miasta Warszawy o nadaniu Hannie Gronkiewicz-Waltz tytułu Honorowego Obywatela Warszawy. Zaapelowano o wycofanie uchwały w tej sprawie.

Sebastian Kaleta zwracał uwagę na rolę, jaką była prezydent odebrała w aferze reprywatyzacyjnej. Przypominał, że kiedy o nieprawidłowościach pisały media, a społecznicy do niej pukali, ona milczała.

– Hanna Gronkiewicz-Waltz była kompletnie bierna na wszelkie sygnały o nieprawidłowościach. Stała się symbolem tej afery. W końcu pod naporem informacji sama przyznała, że podlegli urzędnicy stworzyli grupę przestępczą. Dzisiaj ci ludzie, kilkaset metrów stąd odpowiadają przed sądem. Co kilka dni, od kilku miesięcy są rozprawy. Mam nadzieję, że niedługo sąd wyda wyrok w tej sprawie – podkreślał wiceminister sprawiedliwości.

Kaleta przypomniał, że kiedy Rafał Trzaskowski ubiegał się o urząd prezydenta Warszawy w ogóle nie pokazywał się z Gronkiewicz-Waltz, wstydził się jej. – Co się dzieje teraz? Będzie ją przyjmował z honorami jako taką swoją polityczną matkę chrzestną – wskazywał.

Polityk ocenił, że "doktryna Neumanna ma się w PO w najlepsze". – Myślą, że tę aferę zamiotą pod dywan, że Polska i Warszawiacy o niej zapomnieli. Otóż nie! – oświadczył. – Mamy naprawdę tyle pracy, żeby wyjaśniać te patologie, żeby te nieruchomości, które są bardzo blisko stąd, które służyły mieszkańcom, które były rozgrabione, w żmudnym procesie odzyskiwać. A Hanna Gronkiewicz-Waltz ma być w naszym mieście honorowana? To jest wstyd i potwarz dla wszystkich pokrzywdzonych reprywatyzacją, To chichot losu i szampan dla tych, którzy przez lata bogacili się na warszawskiej reprywatyzacji. Dzisiaj mówimy o tym, że wczoraj PO i Rafał Trzaskowski zaprezentowali najgorszy standard polityczny. Mamy nadzieję, że Rada Warszawy wycofa się z tej haniebnej uchwały, ponieważ to jest bardzo zły dzień dla warszawskiej demokracji – mówił przewodniczący komisji do spraw reprywatyzacji nieruchomości warszawskich.

Mocnych słów nie szczędził także Jan Śpiewak, który decyzję Rady Warszawy to policzek i splunięcie w twarz wszystkim ofiarom warszawskiej reprywatyzacji. – Gdy Hanna Gronkiewicz-Waltz została prezydentem Warszawy nastąpiła eksplozja reprywatyzacji, decyzji reprywatyzacyjnych – podkreślił aktywista, dodając że za rządów byłej prezydent oddawano prawie jedną nieruchomość dziennie.

Ewa Andruszkiewicz przypomniała, że tytuł Honorowego Obywatela Warszawy otrzymała przed rokiem Jolanta Brzeska. – Dzisiaj to jest wstyd, że Jola ma być obok Hanny Gronkiewicz-Waltz – oceniła.

TVP Info