Tragedia wydarzyła się we wtorek. Na obóz do ośrodka AWF przyjechali studenci turystyki i rekreacji oraz ratownictwa medycznego z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Legnicy. Takie wyjazdy odbywają się każdego roku.
- Po południu, w czasie wolnym od zajęć, 21-letni głogowianin zaczął słabnąć i stracił przytomność - powiedział nam wczoraj Mirosław Szczypiorski, rzecznik PWSZ. - Wezwano karetkę i pogotowie lotnicze.
Reanimacja trwała około półtorej godziny. Rzecznik szkoły dodaje, że akcję rozpoczęli medycy przebywający na obozie, potem lekarze pogotowia. Niestety, mimo ich starań nie udało się uratować młodego mężczyzny. Był studentem I roku ratownictwa medycznego. Przyczyny i okoliczności jego śmierci wyjaśniają policja i prokuratura.
Do Olejnicy przyjechali przedstawiciele władz uczelni i psycholodzy, którzy wspierają uczestników obozu w tych trudnych chwilach.