Do wypadku doszło we wtorek (10 grudnia) na terenie firmy Eiger, która od 20 lat posiada ściankę wspinaczkową we Wrocławiu. Karolina Stocka-Mycek, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu potwierdza w rozmowie z dziennikarzami "Gazety Wrocławskiej", że na początku tego tygodnia zginął jeden z klientów firmy.
W środę (11 grudnia) obiekt został zamknięty.
- Wstępne ustalenia wskazują, że Robert P. spadł ze ściany wspinaczkowej. Prokurator wyjaśnia, czy na terenie obiektu były przestrzegane kwestie bezpieczeństwa. Śledczy będą także ustalać, czy 38-latek został odpowiednio przeszkolony - przekazuje Karolina Stocka-Mycek, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Na ten moment nie wiadomo, czy mężczyzna wspinał się z zabezpieczeniem automatycznym czy z asekuracją drugiego człowieka. Z notatki sporządzonej przez prokuratora, który był na miejscu zdarzenia, wynika, że 38-latek spadł z wysokości 10-12 metrów. Dopiero po upadku stracił przytomność. Wezwano ratowników medycznych, jednak reanimacja nie przyniosła pożądanego skutku. 38-latek nie przeżył upadku.
Ciało mężczyzny zostało skierowane na sekcję zwłok. Postępowanie jest prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci, za co grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Oficjalne oświadczenie wydała firma, na terenie której doszło do tragedii. Oto jego treść:
"Wspinaczka jest wspaniałą aktywnością, uczy odpowiedzialności, pokory, dokonywania wyborów, pomogła znaleźć właściwy kierunek rzeszom ludzi, niestety, wspinaczka jest nie tylko piękna, ale też niebezpieczna.
Dnia 10 grudnia 2024 roku, po południu, na naszej ścianie wspinaczkowej wydarzył się wypadek ze skutkiem śmiertelnym. Najprawdopodobniej jego przyczyną, było niewłaściwe wpięcie się, osoby regularnie wspinającej się, do urządzenia autoasekuracyjnego. Czynności procesowe z udziałem prokuratora zostały dokonane. Sprawne i posiadające aktualny przegląd techniczny urządzenie zostało przekazane do ekspertyzy.
"Oświadczamy, że nieustannie od wielu lat udoskonalmy procedury w taki sposób, aby naszym klientom zapewnić komfort i bezpieczeństwo korzystania ze wspinaczki na sztucznych ścianach. Ta tragedia uderzyła w cały nasz zespół, jesteśmy zdruzgotani. Składamy najszczersze kondolencje rodzinie i bliskim zmarłej osoby".
W tym miejscu doszło do wypadku:
