Transfer do Premier League był blisko
Od kilku dni było głośno o przenosinach Kamil Piątkowskiego do nowego klubu. W grę wchodziły dwie znane marki - Feyenoord oraz Leicester City.
Młody stoper wyjeżdżał za granicę z łatką dobrego obrońcy, który ma szansę bardzo się rozwinąć. Niestety wszystko pokrzyżowały kontuzje. Na początku uraz kostki, który wykluczył go na dwa miesiące, a następnie problemy mięśniowe. Polak nie był w stanie wywalczyć sobie miejsca w składzie RB Salzburg po tak długich przerwach. W obecnym sezonie ma tylko cztery mecze na swoim koncie.
Jednak liga belgijska
Kamil Piątkowski będzie próbował odbudować formę w lidze belgijskiej. Na krótkoterminowe wypożyczanie zdecydował się Gent. 22-letni obrońca spędzi w ekipie "Bawołów" najbliższe pół roku.
- Cieszymy się, że udało nam się przekonać Kamila do przyjazdu do Gandawy. To zawodnik, którego śledzimy od czasu jego pobytu w Polsce. Teraz, gdy mieliśmy okazję go zdobyć, nie wahaliśmy się. Kamil jest obrońcą kompletnym, silnym fizycznie, szybkim. Nie możemy się doczekać, aż wkrótce zobaczymy go w grze - powiedział Samuel Cardenas, główny skaut KAA Gent.
Gent zajmuje obecnie 5. miejsce w lidze. Dorobek znanego klubu to: 10 wygranych, cztery remisy i sześć przegranych. Piątkowski wskoczy w miejsce Jordana Torunarighi, którego od jakiegoś czasu cały czas nawiedzają kontuzje.
Reprezentant Polski w Gent spotka byłą gwiazdę Ekstraklasy. Dla belgijskiego klubu gra Vadis Odjidja-Ofoe - jeden z najlepszych piłkarzy, który biegał po polskich boiskach. 33-latek w obecnym sezonie wystąpił w 17 meczach, w których strzelił jedną bramkę i zaliczył dwie asysty. Vadis jest także kapitanem swojej drużyny.
TRANSFERY w GOL24
Najdrożej sprzedani z Ekstraklasy w styczniu 2023. Stal Miel...
