Będzie walka z czasem. Trzy kontuzje po finale Pucharu Polski w Barlinek Industrii - Igor Karacić, Michał Olejniczak i Artiom Karaliok
Artiom Karaliok i Michał Olejniczak podczas sobotniego meczu mocno skręcili sobie stawy skokowe. Białoruski obrotowy w ostatniej akcji pierwszej połowy, kiedy skoczył do bloku, a spadając na boisku źle postawił stopę, natomiast nasz reprezentacyjny rozgrywający został zniesiony z boiska kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy. Chwilę wcześniej pobiegł do kontrataku i odniósł identyczny uraz jak Karaliok.
Jak się okazuje, kontuzjowany jest także inny środkowy rozgrywający, Igor Karacić, który w pierwszej połowie przy ataku na bramkę Orlen Wisły został boleśnie uderzony. Chorwat, jako jedyny z tej trójki, dokończył mecz.
Kontuzjowani zawodnicy Barlinek Industrii Kielce przechodzili w poniedziałek badania.
- Artiom Karaliok ma bardzo duży obrzęk w okolicach stawu skokowego i odczuwa duży ból, przez co w zasadzie nie może chodzić. Obrotowy jest w domu i wykonuje zabiegi, by zmniejszyć obrzęk. Po badaniach rezonansu i USG wiemy, że doszło do uszkodzenia torebki stawowej. Staw był bardzo mocno przeciążony już przez cały sezon, a teraz wszystko się “wylało”. Niestety, stało się to w najmniej odpowiednim momencie. Szanse na jego występ w Final4 Ligi Mistrzów szacujemy na 50 procent. To dużo i mało. Biorąc pod uwagę czas, jaki nam został, przed nami trudne zadanie, żeby go doprowadzić do pełnej formy. W przypadku Michała Olejniczaka mamy do czynienia z urazem więzadła skokowo-łódkowatego. W stawie pojawiła się krew, co oznacza, że proces jego regeneracji będzie nieco wydłużony. Szanse na występ Michała w Kolonii oceniam jednak wyżej niż u Artioma. U Igora Karacicia doszło do uszkodzenia mięśnia piersiowego. Chorwat zmaga się z małymi naderwaniami. Nie jest to jedno miejsce, które uległo kontuzji, ale kilka, dlatego w kolejnych dniach zostanie poddany zabiegowi osocza i będziemy próbowali przyspieszyć jego regenerację. Igor ma największą szansę na udział w turnieju w Kolonii spośród trójki kontuzjowanych – wyjaśnia klubowy fizjoterapeuta Tomasz Mgłosiek. - Proces leczenia zawsze wiąże się z obniżeniem obciążeń treningowych, co wpływa na formę zawodnika. Ostateczną decyzję, co do występów konkretnych graczy, podejmie trener. My, jako sztab, zrobimy wszystko, by zawodnicy byli w jak najlepszej formie w jak najkrótszym czasie - dodaje Mgłosiek.
Poza wymienionymi, kontuzjowani w kieleckim zespole są Paweł Paczkowski, Haukur Thrastarson, Damian Domagała i Elliot Stenmalm.
