Tusk kontra "Solidarność". Ministrowie zlekceważyli spotkanie Rady Dialogu Społecznego

Damian Świderski
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Prezydent Andrzej Duda spotkał się z członkami Rady Dialogu Społecznego. Z głową państwa spotkali się: Agnieszka Lenartowicz–Łysik, będąca doradcą Prezydenta RP i przedstawicielką Prezydenta RP w Radzie Dialogu Społecznego, a także Bartłomiejem Mickiewiczem, czyli zastępcą przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ. Wcześniej swoją wizytę odwołali umówieni już członkowie rządu Donalda Tuska. Prezydent miał powołać dziesięciu ministrów premiera do RDS, a każdy z nich potwierdził wcześniej wizytę. Sprawę skomentował szef Solidarności Piotr Duda.

Spis treści

Andrzej Duda spotkał się z czwórką członków RDS. Miało być jeszcze dziesięć osób od Tuska
Andrzej Duda spotkał się z czwórką członków RDS. Miało być jeszcze dziesięć osób od Tuska Fot. Marek Borawski/KPRP

Jednak doszło do spotkania w sprawie RDS. O czym rozmawiano?

Kancelaria Prezydenta RP poinformowała, że Andrzej Duda spotkał się w czwartek z członkami Rady Dialogu Społecznego, czyli Agnieszką Lenartowicz–Łysik oraz Bartłomiejem Mickiewiczem. W spotkaniu wziął udział także zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP minister Piotr Ćwik. Rozmowy toczyły się na temat perspektyw dla dialogu społecznego w kraju oraz w związku ze zmianami, jakie następują wewnątrz RDS.

Szef Solidarności i zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ oburzeni

Na spotkanie nie stawiło się jednak dziesięciu ludzi Donalda Tuska. Wcześniej potwierdzili oni swoją wizytę u prezydenta Andrzeja Dudy. Sprawę skomentowali szef Solidarności Piotr Duda oraz obecny na spotkaniu zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ Bartłomiej Mickiewicz.

Jest czymś niezwykle alarmującym arogancja, z jaką do nominacji nowych członków RDS podeszli ministrowie rządu Donalda Tuska. Odwołanie ich obecności na uroczystości w Pałacu Prezydenckim świadczy o lekceważeniu procesu dialogu społecznego. Od czasu, kiedy „Solidarność” zainicjowała powstanie nowej platformy porozumienia strony społecznej z pracodawcami i stroną rządową, mieliśmy w Polsce do czynienia z okresem wyjątkowego w jej historii najnowszej, społecznego spokoju. Strona rządowa powinna rozważyć, czy na pewno w jej interesie jest ten spokój naruszać – napisał na X Piotr Duda.

Wtórował mu zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ Bartłomiej Mickiewicz.

To, co dziś miało miejsce, jest zupełnie niezrozumiałe. Rada Dialogu Społecznego została powołana w 2015 roku i od tej pory działa po to, by dialog społeczny w Polsce był na dobrym poziomie. Niezależnie od problemów, które po drodze spotykali partnerzy społeczni, RDS zawsze był miejscem, w którym można było przedstawić swoje stanowiska i dyskutować. Działania rządu Donalda Tuska idą w zupełnie innym, niepokojącym kierunku. Dialog społeczny w Polsce powinien działać przede wszystkim w interesie pracowników i pracodawców, a nie tylko władzy. Musimy mieć ciągłość dialogu i musimy rozmawiać, tak jak było do tej pory – powiedział Mickiewicz.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Czym jest Rada Dialogu Społecznego?

RDS została powołana poprzez ustawę z 27 sierpnia 2015 roku. Jest to forum trójstronnej współpracy, które zastąpiła Trójstronną Komisję ds. Społeczno-Gospodarczych. W skład Rady wchodzą m.in. przedstawiciele związków zawodowych i organizacji pracodawców, a stronę rządową reprezentują wskazani członkowie rządu, przedstawiciele ministra pracy oraz ministra finansów. Przewodniczący Rady pełnią funkcję w sposób rotacyjny przez rok przedstawiciele każdej ze stron – związkowców, pracodawców i rządu.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl