Spis treści

Apel do Tuska. O co chodzi?
Twórcy, dziennikarze oraz wydawcy z siedmiu organizacji, zaapelowali w czwartek do premiera Donalda Tuska. Ich zdaniem, projekt ustawy implementujący dyrektywy UE o prawie autorskim i prawach pokrewnych ogranicza możliwość negocjowania o wynagrodzeniach za tworzone przez nich treści. Do apelu przyłączyło się także wielu redaktorów naczelnych. Napisali oni list otwarty do premiera Donalda Tuska. Apel dotyczy tego, że duże firmy technologiczne mogą za darmo trenować swoje algorytmy na treściach innych twórców i czerpią z tego zyski. Rząd Donalda Tuska wycofał się bowiem z przepisu, który przedstawił w pierwszej wersji dokumentu. Wówczas przepis nakładał na Big Tech obowiązek płacenia za treści wykorzystywane przez producentów AI.
Udostępnienie Chata GPT zmieniło wiele w realnym świecie i sposobie tworzenia, choć wciąż nie znalazło to odzwierciedlenia w przepisach prawa. Duże firmy technologiczne budują swoje modele biznesowe na podstawie treści, których powstanie wymaga zaangażowania twórców, wydawców czy dziennikarzy. Skoro narzędzia sztucznej inteligencji funkcjonują dzięki tym treściom, uzasadnione jest oczekiwanie na godziwe wynagrodzenie za ich pracę. Chodzi tutaj nie tylko o uchwalenie odpowiedniego prawa, ale również o skuteczną egzekucję – powiedział dr Damian Flisak, czyli ekspert prawa autorskiego i prawa nowych technologii
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Jak wygląda apel do premiera Tuska?
Sprawę skomentował także prezes Rady Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych, Andrzej Andrysiak. Powiedział on, że:
Duże firmy technologiczne nie mają interesu w tym, żeby porozumieć się z twórcami. Dlatego też interwencja organu wydaje się konieczna, żeby realnie móc wynegocjować sprawiedliwe warunki wynagradzania.

Źródło: iwp.pl