Ukraina na progu kryzysu rezerw. Plan Putina działa także dzięki Zachodowi

OPRAC.:
Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Już 79 proc. Ukraińców ma wśród krewnych lub przyjaciół zabitych i rannych na wojnie z Rosją
Już 79 proc. Ukraińców ma wśród krewnych lub przyjaciół zabitych i rannych na wojnie z Rosją Facebook/Siły Zbrojne Ukrainy
Co najmniej od lata ubiegłego roku wiadomo, że im dłużej wojna będzie trwała, tym lepiej dla Rosji. Stąd choćby obecny wysiłek militarny Ukrainy i prowadzona już od dwóch miesięcy – bez większych sukcesów – kontrofensywa. Tak naprawdę chodzi bowiem o rezerwy obu stron i tempo, w jakim się wyczerpują.

Już na jesieni 2022 roku Rosja wyraźnie obrała kurs na wojnę pozycyjną, wojnę na wyczerpanie. Chodzi nie tylko o zasoby materialne, broń czy amunicję (o tym najwięcej się mówi). Chodzi jednak przede wszystkim o to, czy będzie miał kto i za co walczyć. Mówiąc krótko, chodzi o zasoby ludzkie, o rezerwy, z których można czerpać nowych żołnierzy i szkolić nowych oficerów. Jest oczywiste, że Rosja ma na tym polu nieporównanie większe pole manewru. Zaś Ukraina zbliża się do krytycznego momentu.

Demografia, głupcze!

Jak pisze analityk Jamestown Foundation, Hlib Parfonow, ogromny wpływ na dalsze losy wojny będzie miała… demografia. Według danych na 1 stycznia 2022, ostatnich sprzed pełnoskalowej inwazji Rosji, liczba ludności Ukrainy wynosiła 31 milionów. Aż o 17 mln mniej niż w 2002 r. Skąd ten ubytek? Według Eurostatu około 4,9 miliona Ukraińców otrzymało pozwolenia na pobyt w Unii Europejskiej tylko w latach 2014-2022. Około 3 miliony Ukraińców wyjechało zaś do Rosji. Do tego dodać należy emigrację do innych części świata, kilka milionów na terenach okupowanych od 2014 r. przez Rosję i po prostu spadek przyrostu naturalnego. Ale co najważniejsze: ogromna liczba Ukraińców opuściła kraj po 24 lutego 2022. I nie były to tylko kobiety z dziećmi. Efekt? Obecnie szacuje się, że na Ukrainie pozostaje ok. 20 mln mieszkańców.

„Biorąc pod uwagę, że Ukraina ma obecnie około 20 milionów obywateli, a najnowsze dane dotyczące liczby osób zmobilizowanych w szeregi sił zbrojnych zostały ostatnio ogłoszone ponad rok temu (wówczas podano, że zmobilizowano ponad 1 milion osób), można dokonać pewnych szacunków na podstawie liczby utworzonych nowych brygad, przybliżonej liczby rannych oraz obliczeń ukraińskiego Ministerstwa Spraw Weteranów dotyczących potencjalnej liczby wojskowych (do 4 milionów). Biorąc pod uwagę, że ukraińska mobilizacja ma charakter ciągły, a wielu z żołnierzy zostało rannych, szacunkowa liczba zmobilizowanych Ukraińców wynosi około 2 milionów” – pisze Parfonow.

Na granicy kryzysu

Co to oznacza dla Ukrainy? Że 10 proc. populacji jest obecnie zaangażowane w siłach zbrojnych, co oznacza, że pozostałe rezerwy mobilizacji są raczej niewielkie, i nawet z uwzględnieniem emerytów, którzy nie opuścili kraju, wynoszą 10,7 mln. „Wszystko to oznacza, że Ukraina zbliżyła się do krytycznego progu, jeśli chodzi o możliwości kadrowe” – czytamy w analizie Jamestown Foundation. Krytycznego progu w sensie znaczenia dla gospodarki. Hlib Parfonow przypomina z historii przypadki Wietnamu Południowego i Finlandii. W czasie wojny wietnamskiej do armii Południa powołano 11,7 proc. populacji, w czasie II wojny światowej do wojska trafiło 14-15 proc. populacji Finlandii. W obu przypadkach miało to duży negatywny wpływ na funkcjonowanie gospodarki. To samo zapowiada się w przypadku Ukrainy, zresztą już teraz w parlamencie mówi się o braku rąk do pracy w sektorach energetycznym, zbrojeniowym i generalnie w przemyśle. Jeśli chce się prowadzić wojnę, te sektory muszą działać na jak największych obrotach.

Na to niewątpliwie też liczy Rosja, która może taką wojnę prowadzić o wiele dłużej niż Ukraina. Czas ucieka, a postawa części Zachodu niestety sprzyja przedłużaniu walk. Opóźnienia w dostawach czołgów, broni przeciwlotniczej, samolotów – to wszystko przypomina raczej kroplówkę dla Ukrainy, aby nie przegrała wojny z Rosją. Ale też takie tempo i skala pomocy nie pozwalają wojny wygrać. Jeśli sytuacja się nie zmieni, Ukraina po prostu ulegnie z powodu wyczerpania ludzkiego i gospodarczego. Już teraz niemal 80 proc. Ukraińców ma wśród krewnych lub przyjaciół kogoś, kto zginął lub został ranny podczas tej wojny.

źr. Jamestown Foundation

lena

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 40

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Ł
Łys
8 sierpnia, 13:20, Ukraińskie:

rezerwy bawią się w Polsce jest ich mnóstwo

8 sierpnia, 13:29, Cóż:

Nie tylko w Polsce...

Najlepiej wywalczyć sobie wolność cudzymi rękoma...

8 sierpnia, 13:40, Takze wiwat głupcy:

Ci najbogatsi uciekli do drogiego Monako i na jachtach za mld zł odpoczywaj i czekaj na koniec wojny , tak jak u nas kiedyś bohaterzy pisowscy z sanacji, w Londynie odpoczywali za majątek który wywieźli, a jak widzieli że koniec wojny bliski to kazali dzieciom w Warszawie walczyć z nazistami i ukraincami co im pomagali z upa ,

8 sierpnia, 13:48, Precel:

Jesteś ruskim cymbałem Wania a takl, paszoł won za Don.

8 sierpnia, 14:37, Sławek:

Ma rację, byczki z UKR dobrze się bawią zamiast walczyć o swój kraj.

Tylko czy ,,za swój kraj,, Czy Ukraińcy , normalni Ukraińcy mają walczyć za banderowski kraj Za kraj gdzie zamachowcy zbrodniarze przejęli władzę !?? Kraj gdzie zwyrodnialcy przejęli władzę strzelając do swoich w plecy na Majdanie ! Kraj w którym co zwyrodnialcy dokonali strasznej rzezi w Odessie , rzezi jeszcze ,,lepszej,, od Wołyńskiej !! Duża część Ukraińców milczy , bo jak w hitlerowskich Niemczech opozycja bała się ! Czy za taki kraj warto walczyć !?

Ł
Łys
W Krakowie ,kilka tygodni temu byłem nad wodą w Przylasku Rusieckim . Było tam dużo wypoczywających ,a w tym połowa upaińcow. Upaińców mężczyzn i to MŁODYCH od 20 do 30 lat !!!! No to kto walczy za Banderland ? Węgrzy z Zakarpacia zmuszani do walki dla swego okupanta ! Bo węgierskie Zakarpacie od 1945 jest okupowane przez banderowców najpierw sowieckich teraz nazistowskich ,ale ciągle tych samychn
a
ab
Banderowcom już wszystkiego brakuje, a samoloty do Jasionki nie nadążają dostarczać zabawek. Do polskich portów płyną amerykańskie transportowce z amerykańską bronią, bo Niemcy chyba wstrzymują dostawy. Z obiecanej pomocy, helmuty przekazali banderowcom w całości jedynie racje żywnościowe. Podobno jednak się ostatnio przełamali i w darze hitlerowsko – banderowskim przekażą ukraińcom rakiety Taurus.
A
Andy
8 sierpnia, 14:44, Ju nas przygotowują:

Już przygotowują, bedziemy walczyć za ukrow a potem budować im domu i mieszkania,

No to będziemy trudno

A
Andy
8 sierpnia, 15:48, popisiory:

oddaliście już swoje żony banderowcom ?

Ale ja mam męża :)))

E
Ehh
8 sierpnia, 15:48, popisiory:

oddaliście już swoje żony banderowcom ?

Nie,za Niemca z wlasnyn kebabem poszła ...

...
banderowcy popijają piwko pod Polskimi sklepami
H
Hamlet
"eksperty" się obudziły, że Ukraina nie będzie zaraz miała zołnierzy? A jak się "ekspertom" pisało na forum, że w Polsce jest pół miliona Ukraińców w wieku poborowym to nie słuchały one.
B
Bu ha ha
Kiedyś ukr.. to był potentat , teraz oprócz broni , muszą nawet zioło i koks importować z Holandii :)
J
Ju nas przygotowują
Już przygotowują, bedziemy walczyć za ukrow a potem budować im domu i mieszkania,
P
Pilne
Kiedy Prezydent Duda Żeleński podpiszę ustawę

Szoszon na front albo kula w łeb !!
S
Sławek
8 sierpnia, 13:20, Ukraińskie:

rezerwy bawią się w Polsce jest ich mnóstwo

8 sierpnia, 13:29, Cóż:

Nie tylko w Polsce...

Najlepiej wywalczyć sobie wolność cudzymi rękoma...

8 sierpnia, 13:40, Takze wiwat głupcy:

Ci najbogatsi uciekli do drogiego Monako i na jachtach za mld zł odpoczywaj i czekaj na koniec wojny , tak jak u nas kiedyś bohaterzy pisowscy z sanacji, w Londynie odpoczywali za majątek który wywieźli, a jak widzieli że koniec wojny bliski to kazali dzieciom w Warszawie walczyć z nazistami i ukraincami co im pomagali z upa ,

8 sierpnia, 13:48, Precel:

Jesteś ruskim cymbałem Wania a takl, paszoł won za Don.

Ty tu nie wyzywaj tylko na front

P
Polak
Czas na dezerterów z Ukr... !!!
S
Sławek
8 sierpnia, 13:20, Ukraińskie:

rezerwy bawią się w Polsce jest ich mnóstwo

8 sierpnia, 13:29, Cóż:

Nie tylko w Polsce...

Najlepiej wywalczyć sobie wolność cudzymi rękoma...

8 sierpnia, 13:40, Takze wiwat głupcy:

Ci najbogatsi uciekli do drogiego Monako i na jachtach za mld zł odpoczywaj i czekaj na koniec wojny , tak jak u nas kiedyś bohaterzy pisowscy z sanacji, w Londynie odpoczywali za majątek który wywieźli, a jak widzieli że koniec wojny bliski to kazali dzieciom w Warszawie walczyć z nazistami i ukraincami co im pomagali z upa ,

8 sierpnia, 13:48, Precel:

Jesteś ruskim cymbałem Wania a takl, paszoł won za Don.

Ma rację, byczki z UKR dobrze się bawią zamiast walczyć o swój kraj.

J
Jan B.
8 sierpnia, 13:32, Polak:

Ameryki nie odkryto. Właśnie kacapska Moskowia na to liczy. Tak jak podczas II WŚ.

8 sierpnia, 13:49, Polak:

Dlatego zachód powinien zaczekać aż ruscy się osłabią i dostarczyć Ukrainie zaawansowaną broń która pomoże dobić ruskich najeźdzców. Zachód powinien też stworzyć swoją grupę Wagnera i wysłać ją do Ukrainy i do Afryki. Polska powinna otrzymać też broń jądrową i wycelować w królewiec, Białoruś i Moskwę.

8 sierpnia, 13:56, Olo:

Czyli samoloty. Bez samolotów ciężko będzie Ukrainie.

8 sierpnia, 14:34, Jan:

Już dawno pisałem Banderowcy nie mają szans, tylko ten mały i jego świta się pocieszają a do Krymu jeszcze bardzo daleko

A ruskie mają szansę?

Wróć na i.pl Portal i.pl