Rosyjska inwazja. Duża skala ukraińskich strat w ciężkim sprzęcie
Gen. Wołodymyr Karpenko wskazuje w rozmowie "National Defense", że jedna brygada jest zdolna do operowania na długości około 40 km linii walki. - Oznacza to, że do pokrycia obszaru aktywnego konfliktu bojowego potrzebujemy 40 brygad. Każda brygada to 100 bojowych wozów piechoty, 30 czołgów, 54 systemy artyleryjskie — tylko dla jednej brygady, a mamy ich 40 - wskazuje szef logistyki wojsk lądowych Ukrainy.
Karpenko ujawnia skalę ukraińskich strat w ciężkim sprzęcie. - Na razie nie będę mówił o przeciwpancernych pociskach kierowanych, ani przeciwpancernej broni kierowanej. Mówię tylko o ciężkiej broni. Na dzień dzisiejszy mamy około 30 do 40, czasem do 50 procent strat sprzętu w wyniku aktywnej walki - mówi generał. - Stracono około 1300 bojowych wozów piechoty, 400 czołgów, 700 systemów artyleryjskich - konkretyzuje.
Gen. Karpenko: To wojna w bliskim kontakcie, co prowadzi do wielu ofiar
Jego zdaniem obecne zapotrzebowanie wojsk Ukrainy na systemy artyleryjskie wynosi 700 pojazdów. - A z pomocy [zagranicznej] otrzymaliśmy tylko 100 pojazdów - zaznacza gen. Karpenko. Dodaje ponadto, że w kolejce do zaspokojenia czekają też inne służby, które walczą, w tym jednostki medyczne, siły powietrzne oraz siły specjalne.
Ukraiński dowódca zwraca uwagę, że obecnie trwająca wojna sprowadza się głównie do stosowania ciężkich systemów artyleryjskich. - To wojna w bliskim kontakcie, co prowadzi do wielu ofiar. Niestety dzisiaj nie dysponujemy technologiami, które pozwoliłyby nam ograniczyć straty ludzkie - mówi Karpenko. - Wojna, którą teraz obserwujemy na Ukrainie, po raz ostatni miała miejsce w 1945 roku, kiedy świat zwyciężył zło - dodaje.
Kto wygra wojnę rosyjsko-ukraińską?
Według gen. Karpenki tę wojnę wygra ta strona, która ma dalekosiężne i precyzyjne technologie rażenia. Dowódca dodał, że wszelkie drony, które uda się pozyskać z państw sojuszniczych, pozwolą na zmniejszenie bliskiego kontaktu z przeciwnikiem, co w konsekwencji ograniczy straty w ludziach, jednocześnie zwiększając skuteczność niszczenia wrogich pojazdów. - Potrzebujemy zarówno wieloprowadnicowych systemów rakietowych, jak i dronów kamikaze [pocisków krążących] - mówi gen. Karpenko. - Jeśli uda nam się zwiększyć liczbę systemów rakietowych wielokrotnego startu i dronów kamikaze, zmniejszy to tempo zużycia systemów artyleryjskich - dodał.
Źródło: nationaldefensemagazine.org
