Ukraiński wywiad wykorzystuje do walki z Federacją Rosyjską jej własnych obywateli. Rosjanie prowadzą działania w strefach przygranicznych

OPRAC.:
Joanna Grabarczyk
Joanna Grabarczyk
Wideo
od 16 lat
Reżim na Kremlu musi w osłupieniu obserwować działalność obywateli Federacji Rosyjskiej, czynnie angażujących się w tajne akcje po stronie ukraińskiej - uważa ekspert ukraińskiego serwisu Defence Express Iwan Kyryczewski. Nadmienia również, że działania tego rodzaju z pewnością będą kontynuowane. Po stronie ukraińskiej walczy rosyjski korpus ochotniczy oraz legion "Wolność Rosji". Obie formacje ogłosiły w poniedziałek, że wyzwalają rosyjskie miejscowości przy granicy z Ukrainą w obwodzie biełgorodzkim, czyli na terenie Federacji Rosyjskiej.

Akcje, o których wspomina ekspert, dokonywane są z maksymalnym rozgłosem.

- Na razie brakuje szczegółowych informacji na ten temat, ale wiadomo już, że jest to legalna akcja, która odbyła się za wiedzą ukraińskiego wywiadu wojskowego HUR na terytorium Federacji Rosyjskiej. Jest to tajna akcja z maksymalnym rozgłosem publicznym – powiedział Kyryczewski.

- Wiemy jedynie, że do Rosji wtargnęły formacje o nieznanej liczebności i sformowane z obywateli Federacji Rosyjskiej - nadmienił ekspert.

Charków broni się przed ostrzałem

Zdaniem analityka, jeśli rosyjskie wojska mogą ostrzeliwać z obwodu biełgorodzkiego między innymi Charków, to strona ukraińska ma niepodważalne prawo do odpowiedzi.

- Jeżeli raszyści [określenie Rosjan, z połączenia słów "faszysci" i "Rosjanie" - przyp. red.] ostrzeliwują z terytorium obwodu biełgorodzkiego swoimi rakietami S-300 Charków, to my też mamy prawo do obrony. To, że obywatele Rosji pod flagą ukraińską zadają straty rosyjskim okupantom, jest dobrą sytuacją - wyjaśnił.

Obywatele biorą odwet na Rosji?

Kyryczewski zwrócił uwagę, że w odróżnieniu od wcześniejszych akcji, gdy do Rosji wkraczały niewielkie grupy dywersyjne z Ukrainy, teraz mamy do czynienia z większymi liczebnie oddziałami.

- Informacje, które widziałem w różnych grupach, wskazują, że ci Rosjanie są w obwodzie biełgorodzkim na czołgach i transporterach opancerzonych, więc nie jest to niewielki rajd dywersyjny z udziałem dziesięciu osób, jak poprzednie - powiedział.

Rozmówca PAP nadmienił, że takie akcje będą się powtarzały.

- Bo jeżeli można wykorzystać potencjał rosyjskich obywateli przeciwko reżimowi Putina bezpośrednio na terytorium Rosji, z czego postanowił skorzystać HUR, to jest realne, że będziemy mieli z tym do czynienia także w przyszłości - ocenił Kyryczewski.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Polecjaka Google News - Portal i.pl

mm

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

z
zgr-edo
Krzysztof Mróz- to, że mieszkasz w Polsce nie upoważnia cię do wypowiadania się w imieniu Polaków, rusku zza Buga. Oglądnij sobie film Wołyń.
z
zgr-edo
rzygam już tą banderowską propagandą. Ilu Ykraińców walczy po rosyjskiej stronie ? tego to nie podacie. To wasza ruska wojna domowa, nie wciągajcie w nią Polaków.
G
G.
23 maja, 8:59, Alfred:

Zdrajcy za srebrniki w wersji papierowej z nadrukiem dolar zawsze się znajdą. I wszędzie taka padlina występuje.

No cóż Putlerowi już się papierki kończą a ty chyba też nie "pracujesz " dla idei ?

b
bohatyry
Ukraińcy gościnnie u nas przebywający,dzielnie walczą ,zaopatrując się w broń, w monopolu.Obalają kolejne przeszkody w drodze po zasiłek.
g
gość
23 maja, 07:49, kapiszon:

Zobaczymy co ukry powiedzą jak Rosja wodorową ich poczęstuje

23 maja, 08:12, as:

ty patrzaj bo to ciebie rasija tak załatwi, m ogromna chęć na Polszę '''Polska musi zniknąc''' Putin

Tobie Alina wszystko się nadal prdoli . I wygląda na to , że Putin lepiej posługuje się językiem polskim , niż pisobolszewicka aktywistka .

K
Krzysztof Mróz
23 maja, 08:25, Aut. Piotr Panasiuk:

Mit braterstwa ukraińskiego

Od samego początku wojny media prześcigają się w podkreślaniu zupełnie fałszywej bliskości politycznej, kulturowej i cywilizacyjne Polaków i Ukraińców. Lansuje się ideę tzw. Międzymorza – czyli wspólnego bloków Państwa Europy Środkowej, a przede wszystkim Polski I Ukrainy. Przypomina się resentymenty z czasów istnienie Pierwszej Rzeczypospolitej, kultywuje jakieś wspólne walki w Bitwie Warszawskiej, etc.

Jest to wyjątkowy fałszywy mit, gdyż ani politycznie, ani kulturowo, ani cywilizacyjnie nic nas z Ukrainą nie łączy. Jak pamiętamy z historii, to najpierw powstania kozackie, rzezie hajdamackie a ostatnio – zbrodnia wołyńska były wielkim ciosami osłabiającymi państwo polskie. Polacy posiadają swoją własna bogata kulturę opartą na korzeniących łacińskich i chrześcijaństwie i nigdy nie będzie im bliskie bezhołowie ukraińskie i barbarzyństwo związane z cywilizacją stepowo-turańską. Dzieli nas wiara, język i wartości. Także aspekty cywilizacyjne i społeczne. Polacy nie zaakceptuję ukraińskiej oligarchii i kultu siły budowanych obecnie na elementach nacjonalistycznych i szowinizmie narodowym.

Także gospodarczo, Ukraina jest naturalnym i bardzo groźnym konkurentem polskiego rolnictwa i przemysłu, państwem nieposiadającym wiarygodnych instytucji finansowych i samorządowych. Rządzą tam mafie i wszechobecna korupcja, nie przestrzega się żadnych norm współżycie zbiorowego. Wszelka próba połączenie tak odmiennych organizmów grozi wywróceniem całego ładu społecznego i w konsekwencji zagładą państwa.

Niestety, pomimo tych oczywistych faktów media głównego nurtu za wszelką cenę starają się znaleźć elementy wspólne i stworzyć na siłę wizję wspólnego polsko ukraińskiego organizmu politycznego. Ukraińców przedstawia się jak braci, którzy giną o wspólne cele. To oni „bronią” Polski i Europy przed szowinizmem rosyjskim i są przedmurzem całej demokratycznej Europy.

Budowany z takim uporem fałszywy mit ma oddziaływać dwutorowo. Z jednej strony ma na celu wytworzenie u Ukraińców przeświadczenia, że warto dalej prowadzić wojnę i przelewać krew, gdyż stoją za nimi „bracia Polacy” i cała potęga Zachodu. Z drugiej zaś strony tak pieczołowicie budowana „bliskość” ma na celu przekonanie Polaków, aby zechcieli popełnić to szaleństwo i wysłali na pomoc „krajanom” swoją młodzież na rzeź na Donbasie, kiedy nadejdzie pora.

Walka o prawdę

Aby nasi rodacy nie popełni masowego harakiri i nie poszli na przegraną wojnę z Rosją, ważne jest aby ludzie dobrej woli przekazywali społeczeństwu rzetelne informacje . Kluczowe jest informowanie o faktycznych zdarzeniach, które zaszły na Ukrainie, a przede wszystkim o tragicznym położeniu armii ukraińskiej, która nie dysonuje i nigdy nie będzie dysponowała odpowiednim potencjałem do pozytywnego rozstrzygnięcia wojny na Donbasie. Przedłużanie tego konfliktu nie ma żadnego sensu dla Ukrainy a jest bardzo groźne dla Polski.

Jednocześnie trzeba stale uświadamiać, ze Ukraina nie jest żadną demokracją, ale fatalnie zarządzaną oligarchią, gdzie władze kultywują kult neonazistów, zbrodniarzy z OUN – UPA. Ideologii banderowskiej Ukraina nigdy się nie wyzbędzie, tak jak nie zburzy nigdy żadnego pomnika Bandery i nigdy nie przeprosi nas za Wołyń. Musimy mieć tego świadomość.

Ważna jest też walka z innymi budowanymi fałszywymi narracjami, takimi jak bezinteresowna pomoc-, która drenuje kieszenie Polaków, nie służy niczemu, a tylko przewleka wojnę. Ważne jest, aby pokazywać faktyczną siłę armii rosyjskiej, która jest drugą armią na świecie, ale pierwszą w Europie i Polska powinna się z nią liczyć. Machanie szabelką przed głową mocarstwa atomowego może się, bowiem skończyć fatalnie.

O, jaki wygadany Rosjanin próbuje nam, Polakom, wciskać ciemnotę. Ale to nie szkodzi, bo my wiemy, jak się mieszka i pracuje z Ukraińcami - po prostu normalnie. Są w Polsce od wielu lat i wiemy, że spośród obcokrajowców, Ukraińcy są nam akurat najbliżsi.

S
Sasza
23 maja, 07:49, kapiszon:

Zobaczymy co ukry powiedzą jak Rosja wodorową ich poczęstuje

Андрей ! A ну .давай .давай !

co mogą powiedzieć ludki po wyparowaniu ?!

jak zwykle głupiś jak buc !

a
as
Rosjanie maja dosyc szalejacego Putina, którty niszczy naród
W
Włodziemierz Ilicz
23 maja, 07:49, kapiszon:

Zobaczymy co ukry powiedzą jak Rosja wodorową ich poczęstuje

To Rosja będzie miała już do końca przes*ane. Ukraińcy może i nie mają takiej bomby, ale są o tyle do przodu cywilizacyjnie, że roznieśliby Rosję na kawałki od środka, a leniwi i nieogarnięci Rosjanie nawet by się nie zorientowali.

a
as
23 maja, 07:49, kapiszon:

Zobaczymy co ukry powiedzą jak Rosja wodorową ich poczęstuje

ty patrzaj bo to ciebie rasija tak załatwi, m ogromna chęć na Polszę '''Polska musi zniknąc''' Putin

k
kapiszon
Zobaczymy co ukry powiedzą jak Rosja wodorową ich poczęstuje
Wróć na i.pl Portal i.pl