US Open. Rafael Nadal potrzebował ponad trzech godzin, aby awansować do drugiej rundy

Filip Stachowski
Rafael Nadal
Rafael Nadal EPA/PAP
Nadspodziewanie ciężki dla Rafaela Nadala okazał się mecz 1. rundy wielkoszlemowego turnieju US Open. Rozstawiony z numerem drugim hiszpański tenisista potrzebował ponad trzech godzin, aby pokonać 198. w światowym rankingu Australijczyka Rinky'ego Hijikatę 4:6, 6:2, 6:3, 6:3.

Hijikata w turnieju głównym grał dzięki "dzikiej karcie" przyznanej przez organizatorów. Spotkanie zaczął bardzo dobrze i dzięki przełamaniu w siódmym gemie wygrał pierwszego seta.

Później jednak 21-letni Australijczyk nie był w stanie powstrzymać 15 lat starszego gwiazdora. 22-krotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych zaczął grać lepiej i wykorzystywał błędy Hijikaty.

To był dopiero drugi mecz Hiszpana od powrotu po kontuzji, która na początku lipca zmusiła go do wycofania się w półfinale Wimbledonu.

Nadal w US Open gra po raz pierwszy od 2019 roku. Jego kolejnym rywalem będzie 60. na liście ATP Włoch Fabio Fognini.(PAP)

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl