Otwierając spotkanie z 12 przywódcami państw wyspiarskich – pierwszy taki szczyt w historii – Biden podkreślił wagę regionu dla przyszłości świata, zarówno w kontekście konkurencji USA i Chin, jak i zmian klimatu.
- Wielka część historii naszego świata zostanie napisana w Indo-Pacyfiku przez nadchodzące lata i dekady – oznajmił prezydent. Jak stwierdził, zarówno USA, jak i południowy Pacyfik już odczuwają skutki zmian klimatycznych, które stanowią dla wysp „egzystencjalne zagrożenie”.
Biden zapowiedział, że USA przeznaczą dodatkowe 810 milionów dolarów w ramach różnych programów i inwestycji w gospodarkę państw wyspiarskich, z czego ponad 330 mln na wzmocnienie ich odporności na zmiany klimatu. Prezydent ogłosił też, że USA uznają Wyspy Cooka i Niue – terytoria stowarzyszone Nowej Zelandii – za suwerenne państwa.
Szczyt jest reakcją na rosnące wpływy Chin w regionie, w tym na zawarty przez Wyspy Salomona pakt bezpieczeństwa z Pekinem, co wywołało alarm w USA i Australii. Jak podawały media, Wyspy Salomona sugerowały, że nie podpiszą wspólnej deklaracji uczestników szczytu krytycznej wobec Chin. Departament Stanu dementował te doniesienia.
Źródło:
