W zeszłym miesiącu USA oskarżyły irańskie wojska o ataki na dwa tankowce. Kilka dni później bezzałogowy amerykański dron został zestrzelony przez siły irańskie w Zatoce. Iran bronił się, że dron naruszył irańską przestrzeń. USA upierały się, że dron był na wodach międzynarodowych. Prezydent Donald Trump napisał na Twitterze: „Iran popełnił bardzo duży błąd!” Stany Zjednoczone planowały odwetowe naloty, które zostały później anulowane.
Cieśniny Ormuz i Bab al-Mandab, o których mowa, są strategicznymi lokalizacjami morskimi, zapewniającymi dostęp z oceanu do Zatoki i Morza Czerwonego. Codziennie przez Bab-al Mandab transportowane jest prawie cztery miliony baryłek ropy.
Iran zapowiedział, że zamknie Cieśninę Ormuz, jeśli nie będzie w stanie eksportować ropy.
„Iran nie dąży do wojny z żadnym krajem, ale jesteśmy w pełni przygotowani do obrony Iranu”, powiedział generał dywizji Hossein Salami, szef Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej w Iranie.
Niemcy, Francja i Wielka Brytania wzywają do prowadzenia rozmów z Iranem. Napięcia między Wielką Brytanią a Iranem wzrosło po tym, jak Wielka Brytania oświadczyła, że irański reżim był „prawie na pewno” odpowiedzialny za ataki na dwa tankowce w czerwcu.
