W poniedziałek nowy odcinek cyklu "Resortowe dzieci". Tematem Leszek Miller i jego kontakty z ludźmi KGB

30 października, 17:10, Ruso-Niemiec i Lewak:

OTO RESORTOWE DZIECKO: Henryk Świątkowski, wuj Kaczyńskich, był ministrem sprawiedliwości w komunistycznym rządzie w całym okresie stalinowskiego terroru za Bieruta i to on z racji stanowiska podpisywał wszystkie wyroki śmierci na AK-owskich oficerów, w tym również na rotmistrza Pileckiego. Przy okazji załatwił willę Kaczyńskim na Żoliborzu, odebraną prawdziwemu Patriocie. Dodać wypada, że głównym zadaniem Świątkowskiego było fałszowanie historii mordu w Katyniu (szczegóły można podejrzeć na stronach archiwalnych Ministerstwa Sprawiedliwości). Drugim "drogim" Wujkiem Rajmunda Kaczyńskiego był Naczelny Prezes Sądu Wojskowego w rządzie Bieruta, NKWD’zista, osobiście mianowany przez Stalina i kat narodu polskiego Wilhelm Świątkowski ur. w Granówce pod Odessą. Wilhelm był absolwentem Charkowskiego Instytutu Prawa z 1940 roku, włączonego w wojskowy wymiar sprawiedliwości Armii Czerwonej (a co działo się z polskimi oficerami w Charkowie w 1940 roku dodawać chyba nie trzeba), potem po wojnie, jako zaufany Stalina i Berii, był Prezesem Naczelnego Sądu Wojskowego w Polsce, w okresie największego apogeum stalinowskich czystek na Polakach (1950-1954).

Dzięki temu właśnie Wilhelmowi pewne młode, bezdzietne wtedy jeszcze małżeństwo Rajmunda i Jadwigi Kaczyńskich otrzymało tylko dla siebie piękną trzypiętrową willę na Żoliborzu, gdy reszta Warszawiaków, którym jakimś cudem udało się przetrwać II Wojnę, gnieździło się całymi rodzinami po piwnicach i spalonych ruinach. Żeby było ciekawiej - ta willa była wcześniej nadana przez J. Piłsudskiego rodzinie bohatera Wojny polsko-bolszewickiej z 1920 roku, pułkownika Lisa-Kuli, za męstwo tego człowieka i oddanie życia w obronie Polski, Europy i Świata przed zalewem czerwonego terroru. Henryk i Wilhelm Świątkowscy, wujowie Jarosława i Lecha Kaczyńskich zamordowali więcej polskich patriotów, niż całe NKWD w Polsce po wojnie!

30 października, 19:57, Kłamstwo ma krótkie nogi:

https://demagog.org.pl/fake_news/henryk-swiatkowski-wujem-jaroslawa-kaczynskiego-fake-news/

Znaczy Piłsudski też zabrał komuś te wille i nadał Kuli. Mój dziadek brał udział w bitwie warszawskiej w tym cudzie i jakoś nikt mu willi nie nadal. Wogole nic nie dostał, a jak wracali po bitwie to nawet kubka wody im nikt nie chciał podać, ale gdy szli na front to bogacze ze strachu rzucali im kwiaty, czekoladki i inne ekskluzywne dobra. Może daruj sobie wychowalanie Piłsudskiego i przedwojennej Polski. Wyzysk, choroby, bieda, a Piłsudski rozdawał swoim wille.

30 października, 17:10, Ruso-Niemiec i Lewak:

OTO RESORTOWE DZIECKO: Henryk Świątkowski, wuj Kaczyńskich, był ministrem sprawiedliwości w komunistycznym rządzie w całym okresie stalinowskiego terroru za Bieruta i to on z racji stanowiska podpisywał wszystkie wyroki śmierci na AK-owskich oficerów, w tym również na rotmistrza Pileckiego. Przy okazji załatwił willę Kaczyńskim na Żoliborzu, odebraną prawdziwemu Patriocie. Dodać wypada, że głównym zadaniem Świątkowskiego było fałszowanie historii mordu w Katyniu (szczegóły można podejrzeć na stronach archiwalnych Ministerstwa Sprawiedliwości). Drugim "drogim" Wujkiem Rajmunda Kaczyńskiego był Naczelny Prezes Sądu Wojskowego w rządzie Bieruta, NKWD’zista, osobiście mianowany przez Stalina i kat narodu polskiego Wilhelm Świątkowski ur. w Granówce pod Odessą. Wilhelm był absolwentem Charkowskiego Instytutu Prawa z 1940 roku, włączonego w wojskowy wymiar sprawiedliwości Armii Czerwonej (a co działo się z polskimi oficerami w Charkowie w 1940 roku dodawać chyba nie trzeba), potem po wojnie, jako zaufany Stalina i Berii, był Prezesem Naczelnego Sądu Wojskowego w Polsce, w okresie największego apogeum stalinowskich czystek na Polakach (1950-1954).

Dzięki temu właśnie Wilhelmowi pewne młode, bezdzietne wtedy jeszcze małżeństwo Rajmunda i Jadwigi Kaczyńskich otrzymało tylko dla siebie piękną trzypiętrową willę na Żoliborzu, gdy reszta Warszawiaków, którym jakimś cudem udało się przetrwać II Wojnę, gnieździło się całymi rodzinami po piwnicach i spalonych ruinach. Żeby było ciekawiej - ta willa była wcześniej nadana przez J. Piłsudskiego rodzinie bohatera Wojny polsko-bolszewickiej z 1920 roku, pułkownika Lisa-Kuli, za męstwo tego człowieka i oddanie życia w obronie Polski, Europy i Świata przed zalewem czerwonego terroru. Henryk i Wilhelm Świątkowscy, wujowie Jarosława i Lecha Kaczyńskich zamordowali więcej polskich patriotów, niż całe NKWD w Polsce po wojnie!

https://demagog.org.pl/fake_news/henryk-swiatkowski-wujem-jaroslawa-kaczynskiego-fake-news/

30 października, 17:57, 5454:

Resortowe dzieci są dla Polski pasożytami .

Pasożytem to jest ty pisowski nierobie!

30 października, 19:09, WinaTuska:

Resortowe dzieci, czyli np. Jaruś Ka. może napiszecie czytelnikom kim był tatuś jarusia.

Żołnierzem AK. Nigdy nie wstąpił do PZPR. Represjonowany. Bronisław Komorowski awansował go na porucznika. Teraz napisz o Tusku........

30 października, 19:12, Pytam:

Kiedy będą Kaczyński i Ziobro w resortowych dzieciach.

Jak se nakręcicie swoje. Miło że oglądasz.

30 października, 18:23, yeti:

czyli wg. niektórych komentują[wulgaryzm]h - tow. l.m. jest b/skazy - gratulacje - impotenci umysłowi!.

brawo,brawo..