Tragiczny wypadek pod Zieloną Górą
Takiej tragedii na lubuskich drogach nie było od lat. Do śmiertelnego wypadku doszło we wtorek, 13 września na drodze krajowej nr 32 na wylocie z Zielonej Góry w stronę Leśnowa Wielkiego. Pojazd transportu medycznego niemal czołowo zderzył się z autobusem PKS.
O wypadku pisaliśmy w naszych artykułach:
Siła uderzenia była tak ogromna, że cały przód busa medycznego został całkowicie zmiażdżony. Przód autobusu również wyglądał na kompletnie zdewastowany.
O powadze wypadku świadczą też liczby - 41 osób trafiło do szpitali.
– Po przybyciu okazało się, że w najgorszej sytuacji znajdował się 21-letni kierowca transportu medycznego. Strażacy musieli uwolnić zakleszczonego mężczyznę przy użyciu narzędzi hydraulicznych do cięcia metalu. Już w trakcie akcji zaczęto udzielać mu pomocy, a później przystąpiono do reanimacji. Niestety, po kilku minutach lekarz stwierdził zgon – tłumaczy Kaniak.
Klub żegna piłkarza
Okazuje się, że w tragicznym wypadku zginął 21-letni piłkarz LZS Czarni Przybymierz. Klub poinformował o tym na swoim Facebooku:
- Niestety dotarła do nas straszna informacja, dzisiaj w wypadku samochodowym pod Zieloną Górą zginął nasz kolega i zawodnik z drużyny Kuba Walencik - czytamy na stronie.
Koledzy z drużyny dodali również, że to dla nich ogromna tragedia.
- Trudno jest pogodzić się z taką tragedią. Będzie nam Ciebie brakować ale zapewne spotykamy się po tamtej stronie i zagramy wspólny mecz. Składamy wyrazy współczucia dla rodziny i znajomych. Kuba spoczywaj w pokoju! - piszą piłkarze.
WIDEO: ZIELONA GÓRA. Zderzenie autobusu PKS Zielona Góra i busa transportu medycznego. Jedna osoba nie żyje, ponad 50 jest rannych
