Składowisko niebezpiecznych odpadów zostało wykryte przez zawierciańskich policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępstw gospodarczych. Składowane były w hali na terenie byłej Przędzalni Zawiercie SA, która znajduje się przy ulicy Obrońców Poczty Gdańskiej.
- Odpady chemiczne przechowywane były w pojemnikach. Jest ich bardzo dużo. Trudno podać konkretną liczbę - przekazał nadkom. Andrzej Świeboda, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu.
Na miejscu pracowali także pracownicy częstochowskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Z informacji przekazanej przez WIOŚ wynika, że hala ma powierzchnię ok. 4 tys. metrów kwadratowych. Przeprowadzone oględziny wykazały, że na terenie budynku znajdują się odpady w postaci ciekłej i stałej.
Magazynowane były w mauzerach, pojemnikach metalowych oraz pojemnikach z tworzywa sztucznego. Ich pojemność waha się od kilku do nawet 200 litrów.
- Dokładna ilość odpadów nie została ustalona ze względu na różnorodność form ich magazynowania. Ponadto, dostęp do niektórych ze zmagazynowanych odpadów był utrudniony. Zarówno ich charakterystyczny zapach, jak i ślady na pojemnikach wskazują, że znaczną część odpadów stanowią pozostałości farb, lakierów, rozpuszczalników oraz zanieczyszczonych nimi materiałów - czytamy w informacji przekazanej przez WIOŚ.
Pojemniki z odpadami mogą ulec rozszczelnieniu. Szczególnie zagrożone są te z odpadami chemicznymi w płynnej postaci. W takim przypadku mogą one przedostać się do środowiska.
Ponadto, magazynowane są na terenie, który nie jest do tego przeznaczony. Z tego powodu do prezydenta Zawiercia skierowane zostało wystąpienie o wydanie decyzji nakazującej posiadaczowi odpadów usunięcie ich z terenu hali.
Kto jest właścicielem odpadów? Tego na razie nie wiadomo. Właścicielem obiektu jest Syndyk Masy Upadłościowej Przędzalni Zawiercie SA. Halę wynajmowała od niego prywatna firma, której dane na razie są nieustalone.
O sytuacji na terenie przy ul. Obrońców Poczty Gdańskiej w Zawierciu wiedzą władze miejskie. Zapewniają, że podjęły już stosowne kroki.
- Otrzymaliśmy informację od Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu. W świetle wiedzy jaką posiadamy niebezpieczne odpady znajdują się na terenie który jest w wieczystym użytkowaniu przędzalni Przyjaźń S.A. w upadłości likwidacyjnej. Gmina Zawiercie nie jest ani dysponentem terenu. Nie ma też do terenu tytułu prawnego. Niezwłocznie po otrzymaniu informacji podjęliśmy stosowne, przewidziane prawem działania zgodnie z zapisami ustawy o odpadach. Z informacji jakie posiadamy jest to bardzo duża ilość substancji, nie wiemy natomiast jaki jest skład i co zawiera - przekazał Marcin Wojciechowski, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Zawierciu.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
PROGRAM "Dobrze zaprojektowane" Red. Anny Dudzińskiej
