Pasek artykułowy - wybory

Wiceprezydent USA J.D. Vance atakuje Europę. Krytykuje odwrót Starego Kontynentu od "podstawowych wartości". Niemcy oburzone jego słowami

Aleksandra Jaros
Wideo
od 7 lat
Największym zagrożeniem dla Europy nie jest Rosja, czy Chiny, ale zagrożenie od wewnątrz, odwrót Europy od niektórych z najbardziej podstawowych wartości - powiedział w piątek wiceprezydent USA J.D. Vance w swym przemówieniu na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Podczas wystąpienia przytoczył on również słynny cytat Jana Pawła II, co szybko skomentował premier Polski Donald Tusk.

Spis treści

Vance: Największe zagrożenie dla Europy pochodzi od wewnątrz

Zwracając się w piątek do europejskich przywódców na konferencji w Monachium, wiceprezydent USA J.D. Vance nie szczędził gorzkich słów.

"Zagrożenie, o które najbardziej się martwię w kontekście Europy, to nie Rosja, to nie Chiny, to nie żaden inny zewnętrzny aktor. To, o co najbardziej się martwię, to zagrożenie z wewnątrz, odwrót Europy od niektórych z jej najbardziej podstawowych wartości, wartości dzielonych ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki" - oświadczył Vance.

"Uderzyło mnie, że były komisarz europejski niedawno wystąpił w telewizji i mówił zachwycony, że rząd rumuński właśnie unieważnił całe wybory. Ostrzegał, że jeśli sprawy nie pójdą zgodnie z planem, to samo może się zdarzyć w Niemczech. Teraz te oświadczenia tak lekko wygłaszane są szokujące dla amerykańskich uszu" - dodał wiceprezydent USA.

Wiceprezydent USA atakuje Europę ws. imigracji i obronności

Wymieniając wartości, które jego zdaniem oddalają Europę od USA, poruszył kwestię imigracji.

Vance zwrócił uwagę na czwartkowy zamach w Niemczech, w którym rannych zostało 36 osób. W grupę ludzi w Monachium wjechał wówczas 24-letni Afgańczyk. Wiceprezydent USA pytał retorycznie, dlaczego do takiej sytuacji w ogóle doszło.

„Nasze myśli i modlitwy są z nimi (ofiarami – przyp. red.) i pozostaną z nimi. Ale dlaczego to się w ogóle wydarzyło. To straszna historia, a o takich słyszeliśmy w Europie stanowczo zbyt wiele razy” – dodał.

Stwierdził również, że przyjmuje z zadowoleniem deklaracje zwiększenia wydatków obronnych ze strony Europy, ale nie jest dla niego jasne, czego tak naprawdę Europa chce bronić.

Koniec wolności słowa? Według Vance'a UE jak ZSRR

Krytykował też politykę moderacji mediów społecznościowych w Europie, czyniąc porównania UE do ZSRR.

"Niestety, kiedy patrzę dziś na Europę, czasami nie jest tak jasne, co się stało ze zwycięzcami zimnej wojny. Patrzę na Brukselę, gdzie komisarze Komisji Europejskiej ostrzegają obywateli, że w czasie niepokojów społecznych zamierzają wyłączyć media społecznościowe w momencie, gdy natkną się na treści, które ich zdaniem są, cytuję, nienawistne" - mówił Vance, określając unijnych komisarzy słowem "commisars", kojarzonym z sowieckimi politrukami (komisarz UE to po angielsku commissioner).

27269215

Podawał też przykłady kar dla chrześcijan protestujących przeciwko aborcji czy islamowi w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Szwecji.

"Dla wielu z nas po drugiej stronie Atlantyku wygląda to coraz bardziej jak stare, głęboko zakorzenione interesy kryjące się za brzydkimi słowami z czasów Związku Radzieckiego, takimi jak dezinformacja, którym po prostu nie podoba się myśl, że ktoś o alternatywnym punkcie widzenia mógłby wyrazić odmienną opinię, albo, nie daj Boże, zagłosować w inny sposób, albo, co gorsza, wygrać wybory" - mówił Vance.

Stwierdził, że obawy polityków o zagraniczną ingerencję w wybory świadczą o przekonaniu o kruchości własnej demokracji.

Vance zacytował słowa Jana Pawła II

Podczas wystąpienia na szczycie w Monachium wiceprezydent USA przytoczył również słynny cytat Jana Pawła II. "Nie lękajcie się. Nie bójmy się naszych ludzi, nawet jeśli wyrażają poglądy, które nie są zgodne z naszym przywództwem" - mówił. Te słowa szybko skomentował premier Polski Donald Tusk.

- Każdy, kto cytuje słowa Jana Pawła II „NIE LĘKAJCIE SIĘ”, powinien pamiętać, że miały one na celu wzmocnienie oporu narodu polskiego przeciwko dominacji rosyjskiej - podkreślił premier na platformie X w języku angielskim.

Niemcy oburzone. Vance przyćmił sprawę Ukrainy

Oskarżenia Vance'a o cenzurowanie wolności słowa i brak kontroli imigracji w Europie spotkały się z ostrą krytyką ze strony ministra obrony Niemiec Borisa Pistoriusa.

W swoim późniejszym przemówieniu na konferencji w Monachium nazywał uwagi Vance'a „nie do przyjęcia”. Stwierdził, że Vance podważył demokrację nie tylko w Niemczech, ale w całej Europie.

Według agencji Reuters, starcie to ujawniło rozbieżne poglądy nowej administracji Trumpa i europejskich przywódców, utrudniając sojusznikom znalezienie wspólnego języka w kwestiach takich jak Ukraina.

Źródło: PAP, Reuters

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl