Słoweniec bardzo dobrze radził sobie w tegorocznej edycji Pucharu Świata. W dotychczasowych konkursach tylko cztery razy nie plasował się w czołowej dziesiątce, a w styczniu tego roku trzykrotnie kończył zmagania na podium (zwycięstwo w Garmisch-Partenkirchen, trzecie miejsce w Bischofshofen i Zakopanem. Był też wskazywany jako jeden z głównych kandydatów do walki o medale podczas rozpoczynających się w czwartek mistrzostw świata w lotach narciarskich.
Kontuzja Anze Laniska
Lanisek w dotychczasowej karierze czterokrotnie stawał na podium podczas zawodów odbywających się na tzw. skoczniach mamucich. Dwa razy (w ubiegłym roku w Planicy) plasował się na drugim miejscu, tyle samo razy był też trzeci (Vikersund i Planica). We wtorek nabawił się jednak urazu, o pierwszym w karierze medalu zdobytym podczas mistrzostw świata w lotach narciarskich musi więc na razie zapomnieć.
- Diagnoza wykazała uszkodzenie więzadła pobocznego wewnętrznego, ale na szczęście operacja nie jest konieczna. Anze będzie tymczasowo musiał nosić ortezę stawu kolanowego, aby zapewnić optymalne gojenie kontuzji. Zakładamy, że rekonwalescencja potrwa około dwóch miesięcy - - poinformował lekarz reprezentacji Słowenii Matej Drobnić.
Anze Lanisek nie wystąpi do końca sezonu?
Niewykluczone więc, że skoczka nie zobaczymy już w akcji do końca sezonu, choć główny zainteresowany ma nadzieję na powrót już w marcu. Uraz sprawi, że nie utrzyma on zajmowanej obecnie szóstej lokaty w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Mistrzostwa świata w lotach narciarskich na skoczni Kulm rozpoczną się w czwartek, 25 stycznia i potrwają cztery dni.
