Wielki sukces Polskiego zapaśnika! Dziś powalczy o medal!

Zbigniew Czyż
Jacek Piski / PAP
Zapaśnik Arkadiusz Kułynycz powalczy w Paryżu o olimpijski brąz w kat. 87 kg w stylu klasycznym. Jego rywalem będzie mistrz tokijskich igrzysk Ukrainiec Żan Bełeniuk. "Przegrywałem z nim parę razy minimalnie, w małym finale chcę się odgryźć i zdobyć medal dla Polski" - powiedział Polak.

Szansę walki o miejsce na podium zawodnik Olimpijczyka Radom wywalczył wygrywając w czwartek pojedynek repesażowy z Kolumbijczykiem Carlosem Andresem Munozem Jarmillo 3:1.

Pierwszą rundę podopieczny trenera Włodzimierza Zawadzkiego przegrał 0:1, gdyż przeciwnik otrzymał punkt za pasywność Polaka. Walka w parterze nie dała punktów żadnemu z zapaśników.

Z kolei pasywność Munoza dała Kułynyczowi wyrównanie stanu rywalizacji na 1:1. Losy pojedynku rozstrzygnęły się w parterze - Kolumbijczyk utrudniał akcje Polaka, który objął prowadzenie 3:1 na 1.58 przed końcem i "dowiózł" wynik do upływu regulaminowego czasu.

"Wszystko zgodnie z planem. Ustaliliśmy z trenerem Włodzimierzem Zawadzkim, że jeżeli będę się dobrze czuł, to zaatakuję od razu, a jak nie, to przejdziemy do planu taktycznego. Poczułem się słabiej w pierwszej rundzie, więc dałem sędziemu szansę, żeby ukarał mnie za pasywność. Warunkiem powodzenia planu było obronienie się parterze. To się udało, potem - tak jak przewidywaliśmy - za pasywność karę dostał rywal. Do tego nieprzepisowo bronił się potem w parterze i już miałem wynik, na jakim mi zależało. Tylko tego potem pilnowałem" - powiedział Polak.

Kułynycz znalazł się w repesażach, gdyż jego ćwierćfinałowy rywal Irańczyk Alireaza Mogmadipiani pokonał w półfinale Bełeniuka przy remisie 3:3 i awansował do finału.

Polak uległ w ćwierćfinale Irańczykowi 1:8, a wcześniej sprawił sporą niespodziankę, pokonując mistrza świata Turka Alego Cengiza 5:3.

Bełeniuk ma w dorobku dwa złote medale igrzysk olimpijskich - z Rio de Janeiro i Tokio. Dwukrotnie był też mistrzem świata.

"Jest pomysł jak go pokonać. Kilka razy wcześniej spotkałem się z nim na zawodach i przegrywałem minimalnie. Mam nadzieję, że odgryzę się tutaj w małym finale i zdobędę medal dla Polski" - powiedział Kułynycz.

Chwalił rywala z Ukrainy, którego nazwał bardzo inteligentnym zawodnikiem. "To niezwykle utytułowany zawodnik, ale te igrzyska rządzą się swoimi prawami. Przyjechałem tu z konkretnym celem i jest nim medal dla Polski" - powiedział polski zapaśnik.

***

Łysak przegrała w 1/8 finału z Ukrainką Ałyną Hruszyną Akobiją

Zapaśniczka Anhelina Łysak przegrała z Ukrainką Ałyną Hruszyną Akobiją 13:16 w 1/8 finału turnieju olimpijskiego w Paryżu w kategorii do 57 kg.

Jeśli jej rywalka awansuje do finału, stworzy zawodniczce Cementu Gryf Chełm szansę występu w repesażach.

Zarówno Łysak, jak i trener Dariusz Grzywiński nie przypuszczali, że walka potoczy się niekorzystnie dla niej. Pochodząca z Ukrainy Polka po pierwszej trzyminutowej rundzie prowadziła 9:5, gdyż na początku walki zaliczyła rzut za cztery punkty, co mogło "ustawić" walkę po jej myśli, potem dorzuciła jeszcze cztery, a przegrany challenge trenera Ukrainki dał Łysak dodatkowy punkt.

Cztery punkty przewagi mogło sugerować, że Łysak nie będzie miała kłopotów ze zdobyciem kolejnych punktów. Dorzuciła kolejne cztery i wyszła na 13:5. Następnie do akcji weszła Ukrainka otrzymując punkty za upomnienie Polki przez arbitra oraz za wypchnięcie rywalki za matę.

Na 40 sekund przed końcowym gongiem Ukrainka wyrównała na 13:13. Czternasty punkt na 12 sekund przed końcem walki dał jej prowadzenie, a kolejne dwa przesądziły o losie pojedynku wygranego przez nią ostatecznie 16:13.

(PAP)

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl